Dojdzie do kolejnej rosyjskiej inwazji? Ukraina ostrzega, że TEN kraj jest zagrożony
Rosja przeliczyła się ze swoimi planami inwazji na Ukrainę, ale nic nie wskazuje na to, by agresor chciał zrobić krok w tył. Wręcz przeciwnie – Ołeksij Daniłow ostrzega, że Kreml wziął na cel kolejny kraj.
Kolejna inwazja?
Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. Wkrótce minie rok od początku inwazji, która w planach Kremla miała trwać kilka dni. Władimir Putin ewidentnie się przeliczył, rosyjska armia ponosi liczne straty, w gospodarkę uderzają sankcje. Mimo wszystko Putin robi dobrą minę do złej gry – nic nie wskazuje na to, by Rosja wycofała się z wojny. Wręcz przeciwnie, wygląda na to, że w najbliższym czasie podejmie próbę kolejnej szerokiej ofensywy.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow ostrzega, że może do tego dojść już w lutym albo na początku marca.
– Rosja przygotowuje się do przełomowego zrywu w wojnie z naszym krajem; mobilizacja do armii i zmiany kadrowe w rosyjskim dowództwie świadczą o prawdopodobieństwie kolejnej szerokiej ofensywy w lutym lub marcu – mówi Daniłow w rozmowie z agencją informacyjną Interfax-Ukraina. – To dla nich ostatni dzwonek. Nie będzie już kogo wymieniać i winić za klęski, które poniosą na naszej ziemi – ocenia polityk.
Ale to nie koniec złych wieści. Daniłow ostrzega, że Kreml mógł wziąć na celownik kolejny kraj.
– Kazachstan może być kolejnym krajem, do którego Rosja zamierza wejść z inwazją na pełną skalę – alarmuje szef RBNiO.
Apel pierwszej damy
Przed eskalacją ze strony Rosji ostrzegała też pierwsza dama Ukrainy, Ołena Zełenska. Żona prezydenta powiedziała podczas wystąpienia na Forum Ekonomicznym, że Rosja spróbuje rozszerzyć wojnę na inne kraje.
– Ta wojna może się rozszerzyć – ostrzegła Zełenska i zaapelowała, by świat podjął działania w celu zapobieżenia „globalnemu kryzysowi na pełną skalę”.
Ostrzeżenia o kolejnej inwazji szykowanej przez Rosję pojawiają się regularnie. Mołdawski wywiad informował w grudniu zeszłego roku, że siły zbrojne Rosji mają plan ataku na Mołdawię, który miałby nastąpić na początku 2023 r. Decyzja o inwazji miała zależeć od rozwoju sytuacji na Ukrainie.
– Pytanie brzmi nie „czy to nastąpi?”, ale „kiedy do tego dojdzie? – mówił szef Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa Alexandru Musteata.
Źródło: WP