Kamiński wcale nie napisał listu z więzienia?! Ekspert wskazuje prawdziwego autora. „To napisał ktoś…”

Ekspert do spraw wizerunku ocenił, że list, którego autorem rzekomo jest Mariusz Kamiński, prawdopodobnie został napisany przez kogoś innego.

We wtorek 16 stycznia media społecznościowe wybuchły informacją o liście napisanym przez Mariusza Kamińskiego. Polityk za sprawą wyroku, który zapadł 20 grudnia, został skazany prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. 9 stycznia Kamiński został zatrzymany, następnie osadzony w areszcie śledczym w Radomiu. To właśnie stamtąd ma pochodzić list, który we wtorkowy wieczór pojawił się na social mediach polityka. Jego autorem rzekomo jest sam skazany.

– Nasi wrogowie nigdy nie zobaczą białych flag w naszych rękach. Podły reżim Tuska nie jest w stanie nas złamać. Damy radę. Zwyciężymy. Razem obronimy Polskę. […] Proszę i apeluję, walczcie ze złem, które ponownie pojawiło się w naszym kraju 13 grudnia – napisano w krótkim liście.

Mirosław Oczkoś, ekspert do spraw wizerunku, wziął pod lupę treść listu. W rozmowie z Wirtualną Polską  stwierdza, że jest przekonany, iż list napisała osoba odpowiadającą za PR Kamińskiego.

– To absolutnie napisał ktoś, kto się zna na public relations – stwierdza ekspert.

Od samego początku pobytu w areszcie, podejmowano próby złagodzenia lub wyparcia otoczki skazanych. W telewizji widać żonę Kamińskiego, która nie wie jak ogrzać dom, bo „tym zawsze zajmował się Mariusz”. Krzyki na salach sejmowych w solidarności z osadzonymi, a teraz sfałszowany list?

W sieci pojawiły się również informacje, o tym, że tekst spisany na kartce jest przechwyconym więziennym grypsem. Takie spekulacje mają podkreślić iż Kamiński przebywa w trudnych warunkach i próbuje „radzić sobie jak może”. Zdaniem eksperta list i zamieszanie wokół niego, jest jedną z wielu prób przedstawienia Kamińskiego i Wąsika jako ofiar politycznych prześladowań.

– Buduje się ten obraz więźniów politycznych, co jest kompletną bzdurą w tej sytuacji. Każdy środek jest dozwolony ale tutaj ewidentnie poza konstrukcją, tekst jest wymieszany […] No nie chce się śmiać, bo nikomu nie życzę siedzenia w więzieniu. Jeśli ktoś nadużywa władzy i jest skazany prawomocnym wyrokiem, to później wykorzystuje do obrony różne środki. – dodaje na koniec Oczkoś.

Źródło: WP

Avatar photo
Malwina Kawenczyńska

Moja droga do świata mediów czytanych rozpoczęła się od fascynacji ludzkimi historiami i ich wpływem na społeczeństwo. Mimo wieloletniego doświadczenia w świecie HR, zawsze byłam związana ze słowem pisanym. Od tworzenia własnych artykułów, kierowanych do wielu branży zawodowych, poprzez relacje eventowe, aż do artykułów związanych z lifestylem oraz biznesem. Od wielu lat jestem zafascynowana wpływem trendów, kultury, zdrowego stylu życia oraz polityki na nasze codzienne doświadczenia.

1 Odpowiedzi na Kamiński wcale nie napisał listu z więzienia?! Ekspert wskazuje prawdziwego autora. „To napisał ktoś…”

  1. Kuraś pisze:

    „No nie chcę się śmiać, bo nikomu nie życzę siedzenia w więzieniu”
    Ale ale, panie Mirku!!
    Tym panom życzyć kary NALEŻY, i wręcz się o nią domagać !!!
    Jak oni niszczyli życie niewinnym ludziom, nie mieli współczucia, nie mieli skrupułów.
    Im się ta kara po prostu NALEŻY.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *