Hołownia zaskoczył Prokopa w programie na żywo. Marszałek opowiedział o sejmowej „grupie kakao”
Szymon Hołownia wystąpił w niedzielnym „Dzień Dobry TVN”. Marszałek Sejmu odpowiadał na pytania Marcina Prokopa i Doroty Wellman.
Szymon Hołownia przez lata tworzył zgrany duet z Marcinem Prokopem. Obaj zdobywali sympatię widzów m.in. za sprawą programu „Mam talent”, który prowadzili przez 12 edycji. Jednak telewizyjne początki Hołowni nie należały do najlepszych. Sam Prokop wspominał, że jego kolega był „telewizyjnym drewnem”. I trudno się dziwić. W końcu Hołownia był wcześniej kojarzony z pisania i mówienia o poważniejszych sprawach.
Telewizyjna kariera Szymona Hołowni skończyła się wraz z wejściem w politykę. Tym ciekawiej zapowiadała się jego wizyta w sylwestrowym wydaniu „Dzień Dobry TVN”, które prowadziła Dorota Wellman i wspomniany Prokop.
– Byliśmy razem przez wiele lat. Czternaście lat w telewizji. Wcześniej kilka wspólnych lat w prasie. No i w którymś momencie ja zostałem tu, a on poszedł tam. Ale przyjdzie tu. Będziemy brać go w krzyżowy ogień pytań. Nie tylko z Dorotą Wellman, ale też z młodzieżą, która postanowiła zadać marszałkowi kilka niewygodnych pytań – zapowiedział wizytę starego kolegi w TVN.
I trzeba przyznać, że w niedzielny poranek było ciekawie. — Dla mnie to wciąż fenomen, że np. przychodzi poseł, stoi na mównicy i krzyczy, że jestem Hitlerem, marszałkiem stanu wojennego. Później na stronie pytam go o to, a on odpowiada: „a wie pan, panie marszałku, jak to jest” — wyjawił Hołownia. — Ta dwoistość jest czymś, czego trzeba się nauczyć i do czego trzeba się przyzwyczaić — dodał.
Marszałek Sejmu opowiedział też o trzech posłach, z którzy mocno dali mu się we znaki. — Była grupa żartobliwie nazywana Kakao — posłowie Kaleta, Kanthak i Ozdoba. Poseł Kaleta trochę się uspokoił, natomiast posłowie Kanthak i Ozdoba „dają do pieca”. Tam jest 30-40 takich nadaktywnych na sali — stwierdził Hołownia.
Jak wyznał, wśród wszystkich posłów „nie ma złego człowieka, są ludzie szalenie powikłani emocjonalnie, politycznie”. — Nie ośmieliłbym się żadnej z tych osób nazwać złym człowiekiem. Chcą dobra, tylko czasem w bardzo dziwny sposób — podsumował.
Źródło: rozrywka.spiderweb.pl