Poseł KO punktuje w Sejmie hipokryzję PiS, Błaszczak aż podszedł pod mównicę. „Gdzie było wasze oburzenie?”
Politycy PiS protestują przeciwko zmianom w TVP i koczują na Woronicza. Doszło do przepychanek, poszkodowana miała zostać posłanka PiS Joanna Borowiak. Mówił o tym w Sejmie Mariusz Błaszczak, a poseł KO Jakub Rutnicki przypomniał, jak potraktowano Barbarę Nowacka za czasów rządów PiS.
Błaszczak vs Rutnicki
Trwa gorący politycznie tydzień. Nowa władza dąży do naprawy mediów publicznych, politycy PiS obawiają się utraty swojej propagandowej tuby i koczują w siedzibie TVP na Woronicza. Doszło tam do przepychanek z ochroniarzami, w których ucierpiała posłanka PiS Joanna Borowiak.
– To haniebne, że jeden z nich poszarpał interweniującą poseł, Joannę Borowiak. Skandal, poturbowano ją! Obecnie podejmujemy kroki prawne i medyczne w tym kierunku – grzmiał Mariusz Gosek.
Temat naruszenia nietykalności cielesnej posłanki Borowiak pojawił się podczas środowych obrad Sejmu.
– Oczekuję niezwłocznego podjęcia działań i zapoznania wysokiej izby z raportem – mówił Mariusz Błaszczak. Chwilę później na mównicę sejmową wszedł Jakub Rutnicki z KO. Przypomniał mu, że gdy PiS rządziło, nie przejmowało się naruszaniem nietykalności cielesnej polityków ówczesnej opozycji.
– Przed chwilą mieliśmy tu oświadczenie Mariusza Błaszczaka. A jest tu z nami minister Barbara Nowacka. Pałowana przez policję, używano wtedy gazu! Gdzie wtedy byliście, gdzie było wasze oburzenie? – pytał Rutnicki. – Oczywiście, że poseł nie powinien być tknięty, ale wszyscy pamiętamy wasze haniebne działania przy użyciu gazu i pałek – dodał poseł KO. Zdenerwowany Błaszczak podszedł pod mównicę sejmową i zaczął kłócić się z Rutnickim, a polityków musiał uspokajać marszałek Szymon Hołownia. Jak zapewnił, sprawie nadano bieg.
Hołownia: monitorujemy sprawę Borowiak
– Na razie wpłynęła do mnie ustna informacja z policji, czekam na raport pisemny. Zadzwoniłem do pani poseł Borowiak, rozmawiałem z nią, dowiedziałem się, w jakim stanie się znajduje i jak w jej oczach wyglądała ta sytuacja. Stan pani poseł Borowiak jest na tyle stabilny, że na szczęście może funkcjonować, choć rzeczywiście ręka została uszkodzona na dłuższy czas i jest poturbowana – przekazał w środę wieczorem Hołownia. – Zaoferowałem pani poseł wszelką pomoc, jaka będzie niezbędna w jej sytuacji. Uważam i dałem tego wyraz bardzo jasno, że nikt nigdy nie powinien naruszać nietykalności osobistej posła RP, niezależnie od tego, na której stronie sali zasiada. Nie zostawimy tego w ten sposób, będziemy tę sprawę monitorować – dodał marszałek Sejmu.