Popcornu nie było, ale pojawiła się kawa. Poseł Konfederacji robił za kelnera na sali plenarnej. „Ciężko bez kawki”
W poniedziałek wysłuchaliśmy exposé Mateusza Morawieckiego. W trakcie jego wygłaszania poseł Konrad Berkowicz z Konfederacji chodził po sali plenarnej i… roznosił napoje.
Konrad Berkowicz rozdaje napoje
Poniedziałek 11 grudnia przejdzie do historii jako koniec 8-letnich rządów PiS. Premier Mateusz Morawiecki co prawda wygłosił wczoraj swoje expose, ale nie uzyskał poparcia większości posłów. Tą mógł pochwalić się jednak potem Donald Tusk. W czasie, gdy działa się historia, poseł Konrad Berkowicz roznosił po sali napoje.
Polityka Konfederacji w akcji uchwycił dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski. Nagrał, jak w trakcie exposé Berkowicz chodził po sali plenarnej z tacą z napojami. „To jeszcze nie popcorn, ale dostawa czegoś, co wygląda na kawę. Nie byle jak, bo na tacy przez posła Konrada Berkowicza. Część posłów obok obruszona” – napisał w poście na X dziennikarz.
To jeszcze nie popcorn, ale dostawa czegoś, co wygląda na kawę. Nie byle jak, bo na tacy przez posła @KonradBerkowicz. Część posłów obok obruszona. @wirtualnapolska pic.twitter.com/6UVXDzVRFI
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) December 11, 2023
Internauci nie są oburzeni
Czy był to dziwny żart posła? Zdania są podzielone. Niektórzy są zdania, że poseł zrobił dobry uczynek, bowiem na expose można było zasnąć.
„Ciężko bez kawki. Brawo Konrad Berkowicz za wysoki poziom empatii w stosunku do swoich kolegów posłów” – stwierdził Witold Stoch z biura prawnego Konfederacji. „Wysoka Izba widziała gorsze rzeczy” – wskazał inny użytkownik X i dodał do wpisu zdjęcie Krystyny Pawłowicz jedzącej sałatkę na sali plenarnej.
Ważniejsze jest jednak to, że wczoraj zakończyły się rządy PiS. Nowy rząd będzie tworzyła koalicja KO, Lewicy i Trzeciej Drogi. Sam premier Mateusz Morawiecki nie otrzymał większości – nie poparło go minimum 231 posłów.
W ramach drugiego kroku konstytucyjnego to Sejm wyznacza kandydata na premiera. 12 grudnia, po wyłonieniu Prezesa Rady Ministrów, którym będzie z pewnością Donald Tusk, dojdzie do zaprezentowania składu nowego rządu. Wszystko wskazuje więc na to, że przez kolejne 4 lata Polską będzie rządziła alians KO, Lewicy, PSL i Polski 2050. PiS przejdzie zaś po 8 latach do opozycji. To efekt tego, że partie bały się wejść z tą siłą polityczną w koalicję.
Źródło: X