Awantura w Sejmie, Czarnek się zagotował! Najpierw wszedł na mównicę, a potem pokazał… plecy [WIDEO]

Gorący czwartek w Sejmie. Podczas dyskusji o wyborach kopertowych doszło do awantury. W roli głównej: Przemysław Czarnek.

Awantura w Sejmie

Kolejny dzień i kolejne duże emocje w polskim parlamencie. Wszystko za sprawą czwartkowego posiedzenia Sejmu – posłowie zajmują się m.in. sprawą powołania komisji śledczej do zbadania działań przy organizacji kopertowych wyborów prezydenckich w 2020 r. Szczególnie gorąco zrobiło się podczas dyskusji o tej drugiej sprawie, gdy na mównicy pojawili się – najpierw Sławomir Nitras, a później Przemysław Czarnek.

– Zostawiliście Polaków na zimę z najwyższymi cenami prądu bez żadnej osłony. Zajmowaliście się wszystkim, ale nie tym, jakie ceny energii będą płacić po wyborach mówił poseł Koalicji Obywatelskiej. Nitras wspomniał też o Orlenie, który miał pomagać Czarnkowi w kampanii wyborczej.

Przemysław Czarnek w tym momencie nie wytrzymał i po chwili stał już na sejmowej mównicy obok posła KO.

– Panie pośle, proszę zejść z mównicy – powiedziała wicemarszałek Monika Wielchowska do byłego ministra edukacji. Zaczęła się awantura. – Panie pośle. Panie pośle! Pan coś powiedział do mnie, teraz ja chcę coś powiedzieć – powiedziała. Wielchowska wyjaśniła, że minister wcześniej wystąpił ze sprostowaniem i nie może wystąpić po raz kolejny.

Pokrzyczał i wrócił na miejsce

– Nie jesteśmy w trybie sprostowań do sprostowań – oznajmiła. – Mówi absolutną nieprawdę – dalej pieklił się Czarnek. Efekt? Wicemarszałkini wyłączyła mikrofon i zaczęła tłumaczyć, dlaczego powinien poczekać na swoją kolej. Ale Czarnek nie był już zainteresowany dalszą dyskusją. Odwrócił się na pięcie i dostojnym krokiem pomaszerował na swoje miejsce.

– Panie pośle. Panie pośle! Pan coś powiedział do mnie, teraz ja chcę coś powiedzieć do pana. Odwrócił się pan plecami do wicemarszałka – powiedziała Wielchowska, dodając, że Czarnek już wcześniej wystąpił ze sprostowaniem i nie ma prawa wystąpić po raz kolejny.

Przemysław Czarnek już wcześniej wparował na mównicę podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu. Poseł PiS wkroczył na mównicę, gdy przemawiał Cezary Tomczyk. Efekt był ten sam – wyłączony mikrofon i powrót do ławki.

Źródło: tvn24

 

 

1 Odpowiedzi na Awantura w Sejmie, Czarnek się zagotował! Najpierw wszedł na mównicę, a potem pokazał… plecy [WIDEO]

  1. Rico pisze:

    O to na co,, wybrańcy” Narodu poświęcają czas, zamiast uchwalać nowe prawo mające przynieść korzystne zmiany.!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *