TO śledztwo może wstrząsnąć Watykanem. Świat wreszcie pozna rozwiązanie mrocznej tajemnicy?
15-letnia Emanuela Orlandi, córka watykańskiego urzędnika, wyszła z domu i nigdy już nie wróciła. Miało to miejsce 40 lat temu. W poniedziałek Watykański wymiar sprawiedliwości poinformował o wznowieniu śledztwa w tej mrocznej sprawie.
40-letnia tajemnica
Dramat rodziny Orlandi zaczął się 22 czerwca 1983 roku i trwa do dziś. Blisko 40 lat temu córka świeckiego watykańskiego urzędnika, Emanuela Orlandi, wyszła z domu w Watykanie na lekcję muzyki. Przed godziną 19 zadzwoniła z budki telefonicznej do siostry i powiedziała, że się spóźni. Wspomniała też, że rozmawiała z mężczyzną, który zaproponował jej pracę – sprzedaż kosmetyków.
To był ostatni kontakt Emanueli z rodziną. Dziewczyna nigdy nie wróciła do domu. Do dziś nie wiadomo, co się z nią stało.
Rodzina nie wie, czy Emanuela żyje. Śledztwo komplikował fakt, że dziewczyna była obywatelką Watykanu. Śledztwo prowadziła prokuratura watykańska, potem włoska. Śledztwo było już wznawiane, ostatnio w 2018 roku. Rok później przeszukano krypty na cmentarzu Teutońskim obok bazyliki Świętego Piotra. Wśród odnalezionych kości nie znaleziono jednak szczątek zaginionej.
Czas poznać prawdę?
Sprawa zaginienia Emanueli Orlandi znów stała się głośna za sprawą filmu dokumentalnego, który pojawił się na platformie Netflix. Zapewne pomogło to rodzinie zaginionej w doprowadzeniu do ponownego otwarcia sprawy.
Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni poinformował, że watykański promotor sprawiedliwości Alessandro Diddi podjął decyzję o wznowieniu śledztwa. Jak wyjaśnił, częściowo w odpowiedzi na prośby rodziny Emanueli Orlandi. Diddi przyznał, że pewne informacje przekazał brat zaginionej, Pietro Orlandi. Mogą to być fragmenty rozmowy dwóch osobami z bliskiego kręgu papieża. Wiadomości z komunikatora WhatsApp pochodzą z 2013-14 roku.
– Długie dochodzenie nie jest potrzebne, bo oni już znają prawdę. Wystarczy, że ją opowiedzą – skomentował Pietro Orlandi.
Więcej zaginięć?
Śledztwo prawdopodobnie obejmie też sprawę Mirelli Gregori. To 15-latka, która zaginęła w Rzymie kilka tygodni przed zniknięciem Emanueli. Wcześniej wskazywano, że między obiema sprawami może istnieć związek.