Polsat już zapłacił wysoką cenę za wycięcie kabaretów z ramówki! „Widzowie uciekali na inne kanały”
Polsat najpierw ocenzurował kabarety, a później wyrzucił je z ramówki. Efekt? Bolesny spadek oglądalności i odpływ widzów do konkurencji.
Polsat przed wyborami do Sejmu i Senatu zrobił coś dziwnego. Usunął ze swojej platformy wszystkie skecze kabaretów z ostatnich miesięcy i ocenzurował jeden z występów „Młodych i Moralnych”. Ten ostatni nie pojawił się na antenie.
– Okazało się, że kabarety jednak mają ogromny wpływ na politykę. We wtorek w nocy zostały usunięte z platform Polsatu prawie wszystkie sezony „Kabaretu na żywo”. Facebookowy kanał „Kabaretu na żywo” został sczyszczony aż do maja – mówił Onetowi anonimowy pracownik Polsatu.
Co ciekawe, w stacji już wcześniej zagościł cenzor. Obrał na cel „Kabaret na żywo. Młodzi i moralni”. W efekcie TV nie pokazała pewien uderzający w PiS skecz. – Nasza decyzja jest związana z tym, że nie chcieliśmy, żeby nasze programy były wykorzystywane przez jakikolwiek podmiot sporu politycznego w kampanii wyborczej. Nasze programy były, a nie powinny być w niej wykorzystywane – tłumaczył w rozmowie z Plejadą Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej, rzecznik prasowy Polsatu.
W niedzielę wyborczą kabaretów też nie było. To zrozumiałe, trwał wieczór wyborczy i nie można było złamać ciszy. Ale przed nami była kolejna niedziela, a „Młodych i Moralnych” znowu nie było, choć nawet Robert Górski zapowiadał nowy odcinek.
Polsat zmienił ramówkę przed weekendem. Zamiast kabaretu w niedzielę o 20.00 stacja pokaże amerykańską komedię sensacyjną „R. I. P. D. „. Olga Polny, PR managerka Kabaretu Młodych Panów, w rozmowie z Wirtualnemedia.pl poinformowała, że odcinek nagrany w czwartek nie zostanie pokazany.
– Nie znam żadnego uzasadnienia. Nie rozumiem tego, program jest jedynym sukcesem stacji w nieudanej ramówce, a mimo to spada. Może Polsat podpływa pod tonącą TVP, żeby podjąć rozbitków i przejąć na najbliższe lata jej rolę. Wizerunkowo to wygląda fatalnie – mówił potem w rozmowie z Press rozgoryczony Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Co Edward Miszczak ma do powiedzenia w sprawie kabaretów? Portal Plejada wypytywał o sprawę, ale dyrektor nie był zbyt rozmowny. Zbył dziennikarzy lakonicznym komentarzem. – Nie mogę nic mówić – powiedział tylko dyrektor programowy Polsatu.
Stacja sama narobiła sobie problemów. Już nie chodzi nawet o wizerunek, ale o ucieczkę widzów. Liczby są tu bezlitosne. W niedzielę 22 października, zamiast „Kabaretu na żywo” widzowie Polsatu mogli oglądać wspomniany film „R. I. P. D. Agenci z zaświatów”. Z danych Nielsen Media, do których dotarł serwis Press.pl, przed telewizorami zasiadły wówczas 573 tys. widzów. Z kolei „Kabaret na żywo. Młodzi i moralni” po trzech tygodniach tej edycji miał średnio 1,39 mln widzów.
– Wydaje się, że najwięcej zyskały TVN i TVP1. Jednak jak popatrzymy sobie na migrację widzów, to po rozpoczęciu filmu widzowie „uciekali” na inne kanały — natomiast ten odpływ był zdecydowanie bardziej widoczny niż dwa tygodnie wcześniej, gdy zaczynał się kabaret — prawie 500 tys. vs 150 tys. widzów – ocenił Bartosz Zientek, prezes domu mediowego Media Context.
Źródło: Plejada
2 Odpowiedzi na Polsat już zapłacił wysoką cenę za wycięcie kabaretów z ramówki! „Widzowie uciekali na inne kanały”
już nie ogladam Polszmatu. Nie lubię jak ktoś mi narzuca co mam oglądać a co nie. TVP już dawno opuściłem.
A co się dziwić?? przecież członkowie zarządu POLSATU bywają na herbatce na Żoliborzu. To byłaby druga TVPIS!!!
EDWARD MISZCZAK TO STARY PISOWIEC!! wystarczy zauważyć jak zmienił się Polsat po przejęciu sterów Niny Terientiew