PiS-owski kabaret trwa, tym razem w roli głównej Rafał Bochenek. Kuriozalna konferencja rzecznika PiS
Rzecznik PiS Rafał Bochenek po raz kolejny udowodnił, że jest intelektualnym orężem partii. Objawił się z kolejną kompromitacją.
PiS cały czas snuje opowieść o budowaniu mitycznej większości w Sejmie, pozwalającej na stworzenie większości. Przemysław Czarnek doszedł do takiego etapu, w którym zapewnia Polki i Polaków, że jakby nie było PiS-u, to on zapisałby się do PSL-u. Wczoraj rozpoczęły się w Pałacu Prezydenckim konsultacje wszystkich stronnictw politycznych. Na pierwszy ogień poszedł PiS i Koalicja Obywatelska. Po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą, komunikat wydał Rafał Bochenek i zadziwił cały świat.
Logika rzecznika
Wczoraj do Pałacu Prezydenckiego przyjechał premier Mateusz Morawiecki, szef klubu PiS Ryszard Terlecki i wspaniały rzecznik PiS Rafał Bochenek. – To było dobre, merytoryczne spotkanie, tak naprawdę o przyszłości polskiej polityki, o priorytetach na kolejną kadencję, o tym, jak wygląda proces formowania większości sejmowej – powiedział po spotkaniu rzecznik PiS.
PiS to stan umysłu. https://t.co/CIjLIWpgCH
— BWiciński (@BWicinski) October 24, 2023
Radosna twórczość Rafała Bochenka nie skończyła się na opowieściach o budowaniu sejmowej większości.
Wczoraj odbyła się wspólna konferencja prasowa liderów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz i Włodzimierz Czarzasty zakomunikowali, że wspólnym kandydatem na premiera jest Donald Tusk i to jemu prezydent powinien powierzyć misję tworzenia rządu.„Szkło kontaktowe” wyłapało złotą myśl Rafał Bochenka podsumowującą konferencję opozycji. Nasz dyżurny polityczny logik oznajmił, że konferencja Tuska, Kosiniaka-Kamysza, Czarzastego i Hołowni jest dowodem na… panującą wśród nich nieufność.
– Dlaczego liderzy opozycji wystąpili na wspólnej konferencji prasowej? Bo panuje wśród nich nieufność. Wpadlibyście na to? – pyta „Szkło kontaktowe”.
Dlaczego liderzy opozycji wystąpili na wspólnej konferencji prasowej? Bo panuje wśród nich nieufność.
Wpadlibyście na to? pic.twitter.com/3WhbU2WOp8
— Szkło Kontaktowe TVN24 (@SzkKontaktowe) October 24, 2023
Czarnek chce się zapisać do PSL-u
To kolejna wypowiedź polityka PiS z gatunku kabaretowych. Cały czas trwa PiS-owskie wciskanie kitu na temat możliwej koalicji z PSL-em. W tym temacie palmę absurdalności dzierży odchodzący minister edukacji Przemysław Czarnek.
W Polsat News stwierdził, że gdyby nie zapisał się kiedyś do partii Jarosława Kaczyńskiego, to dzisiaj pewnie stałby w jednym szeregu w Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
–Kiedy jeździłem po Lubelszczyźnie w trakcie kampanii samorządowej, działacze PSL niejednokrotnie mówili mi, że mają dokładnie te same poglądy. Ja im mówiłem otwarcie, że gdyby nigdy nie powstało PiS i nie byłbym jego członkiem, to pewnie bym rozważał funkcjonowanie w takiej partii jak PSL — ludowej, chłopskiej, konserwatywnej, chrześcijańskiej, bo taka ona jest, pomimo błędów, których w przeszłości zrobiła bardzo wiele – powiedział. Pisaliśmy o tym tutaj[klik].