To ON jest największym przegranym wyborów? W PiS mogą szybko wskazać winnego. „Jeśli te wyniki się potwierdzą…”

Wiele wskazuje na to, że premier Mateusz Morawiecki nie będzie już naturalnym kandydatem na następcę prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Będzie to efektem wyborczej klęski PiS. Przynajmniej takiego zdania jest prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Mateusz Morawiecki i jego wielka porażka

Poznaliśmy wyniki late poll Ipsos przeprowadzone dla TVN, TVP i Polsatu. Wskazują one, że PiS zdobywa 36,6 proc. głosów, KO może liczyć na 31 proc. poparcia. Na Trzecią Drogę zagłosowało 13,5 proc. wyborców, a na Lewicę – 8,6 proc. Konfederacja zdobyła zaś 6,4 proc. głosów Polaków.

Jeżeli przeliczymy te procenty na mandaty, wyjdzie nam, że PiS zabraknie do większości w Sejmie ok. 20 posłów. Sytuację mogłaby więc uratować Konfederacja, ale jej liderzy deklarują, że nie wejdą z Nowogrodzką w koalicję.

Twarzą tej potencjalnej porażki PiS jest premier Mateusz Morawiecki. Prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, uważa, że Kaczyński i spółka stracą władzę. Największym przegranym będzie jednak jeszcze obecny szef rządu.

– Jedno przynajmniej wydaje się jasne. Jeśli te wyniki się potwierdzą, to Morawiecki przestanie być naturalnym kandydatem na następcę Kaczyńskiego albo ewentualnie do roli kandydata w wyborach prezydenckich — przyznał Chwedoruk.

Powrót do korzeni

Chwedoruk dodaje, że ewentualna porażka wyborcza PiS (póki nie poznamy ostatecznych wyników, trudno mówić o pewnej klęsce) może oznaczać początek końca Morawieckiego w polityce. Chodzi o to, że w partyjnych dołach pojawi się chęć „powrotu do korzeni, pewnej radykalizacji, tęsknoty za czasami np. Beaty Szydło”.

— I to dla Morawieckiego, który miał być twarzą umiarkowanej prawicy, niczego dobrego wróżyć nie będzie — podkreślił naukowiec i dodał, że następcą Kaczyńskiego może zostać Mariusz Błaszczak, czyli obecny minister obrony narodowej.

Oznaczałoby to radykalizację i powrót do PiS sprzed 2015 r. To zaś może zapewnić KO zapewne dwie kadencje rządów. Polacy nie szczególnie, jak pokazały obecnie wyniki wyborów, lubią radykałów.

Źródło: Onet

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

1 Odpowiedzi na To ON jest największym przegranym wyborów? W PiS mogą szybko wskazać winnego. „Jeśli te wyniki się potwierdzą…”

  1. Piotr pisze:

    Na miejscu ryżego świra i jego pomagierów nie cieszyłbym się zawczasu. Na końcu drabinki ustawodawczej jest prezydent, i tu pewnie powstaną problemy. Jeżeli prezydent będzie bardziej uważał bardziej niż jego poprzednik i dotrwa do końca kadencji, to ryży i jego zgraja będą mieli twardy orzech do zgryzienia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *