Michał Kołodziejczak ruszył w pogoń za Kaczyńskim. TAK sprytnie przechytrzył policję

Jarosław Kaczyński uciekł przed debatą z Donaldem Tuskiem do Przysuchy.
Za prezesem PiS ruszył Michał Kołodziejczak.

Prezes PiS zdezerterował po raz kolejny przed debatą z Donaldem Tuskiem. Chwilę po tym, jak Jarosław Kaczyński zapowiedział, że w czasie debaty będzie na spotkaniu z aktywem partyjnym w Przyszusze, Michał Kołodziejczak zadeklarował, że ruszy za nim w pogoń. Swój pościg relacjonował w mediach społecznościowych. W jednym z wpisów pokazał, jak przechytrzył policję.

Na wjeździe do Przysuchy niemiła niespodzianka. Samochód w którym jadę ja jedzie dalej. Policja zatrzymała samochód, do którego wsiadłem w Gnieźnie -tym razem mnie w nim nie było. Przewidzieliśmy to – napisał i wywołał falę radości w komentarzach.

Genialne posunięcie – pisze pani Małgorzata. – Brawo Ty – komentuje internauta. – Ty spryciarzu! – czytamy. – Trzeba było jeszcze w tym zatrzymanym sobowtóra posadzić! – pisze użytkownik TwitteraX.

Przepychanka na spotkaniu Kaczyńskiego

Gdy oczy całej Polski skierowane były na Warszawę, w Przyszusze odbywały się także ważne wydarzenia. Michał Kołodziejczak przyjechał na regionalną konwencję PiS i stanął w kolejce do wejścia. Podczas dyskusji z człowiekiem odpowiedzialnym za selekcję ludzi na spotkaniu Jarosława Kaczyńskiego, powiedział, że chce zadać prezesowi pięć pytań związanych z rolnictwem.

Przez ostatnie lata PiS ucieka od dyskusji o polskim rolnictwie. Dziś nie było inaczej. Jarosław Kaczyński odgrodzony ochroniarzami, którzy nie wpuścili mnie i działaczy AgroUnii, bo bo… są przepisy przeciwpożarowe. To jakaś kpina! – komentował.

Kolejne nagranie pokazuje, jak bardzo była napięta sytuacja przed wejściem na wiec lidera PiS. Michał Kołodziejczak zaapelował o ujawnienie listy firm, które zarobiły na ukraińskim zbożu. – Niech prezes Kaczyński powie, czemu oddał Polskę supermarketom i hodowlę świń korporacjom – mówił. Lider AgroUnii trzymał w ręce zgniecione wiadro, symbolizujące PiS-owskie zaniechania na polu retencji wody. Na miejscu doszło do przepychanki.

Kolejne nagranie to już jest jawna agresja. Jedna z działaczek AgroUnii weszła do sali, w której miał przemawiać Jarosław Kaczyński i została brutalnie potraktowana. – Może mnie pan nie dotykać! – krzyczała. Kobiecie zostały wykręcone ręce. 

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

4 Odpowiedzi na Michał Kołodziejczak ruszył w pogoń za Kaczyńskim. TAK sprytnie przechytrzył policję

  1. Jan pisze:

    oto jak prawdziwi katole z pisuaru traktują kobiety.

    ale durne baby i tak na tych bandytów zagłosują ( w poprzednich wyborach 69% głosów na pisuar to były głosy głupich bab). Masochistki

  2. prawy i sprawiedliwy pisze:

    Pioter litości.Przestań,twoja głupota sięga szczytu debilizmu.Uważaj,bo jak się poślizgniesz to obijesz sobie cztery litery i w co będą cię dymać pisopieski balbiny,towarzysza ruskich onuc.

  3. Krzysztof pisze:

    @Piotr słabe to w Twoim wykonaniu, jak u każdego PiSdowatego trolla oraz Morda-Zdradzieckiego: „Tusk, Tusk, Tusk ….” 🙂

  4. Piotr pisze:

    Słabe to towarzyszu Wiciński, próbujecie przykryć klęskę ryżego psychola podczas debaty jakimiś wymysłami przybocznego wypierdka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *