Antyżenady i Żenady cz.30. To nie był dobry tydzień dla PiS

PiS chwyta się ostatniej deski ratunku i uderza w Trzecią Drogę.
W ubiegłą niedzielę ulicami Warszawy przeszedł Marsz Miliona Serc.

Żenady 

Miejsce 3

PiS uderza w Trzecią Drogę

Wszystkie sondaże pokazują, że opozycja 15 października zdobędzie ponad 231 mandatów w Sejmie i będzie w stanie stworzyć rząd. Dlatego Nowogrodzka chwyciła się ostatniej deski ratunku i zaatakowała Trzecią Drogę, bo chce ją zepchnąć pod próg wyborczy. Gdyby koalicyjny komitet nie uzyskał 8 proc. poparcia, wtedy mamy powtórkę z 2015 r., gdy Lewica wylądowała pod progiem, a beneficjentem tego został Jarosław Kaczyński. Dlatego Donald Tusk zachęca niezdecydowanych wyborców do głosowania na Trzecią Drogę.

Miejsce 2

Tusk, Tusk, Tusk

Gdy ulicami stolicy w ubiegłą niedzielę szedł Marsz Miliona Serc, władza zamknęła się w katowickim Spodku na swojej konwencji wyborczej. Prawo i Sprawiedliwość potwierdziło, że nie ma żadnego programu i nie jest w stanie nic rzeczowego zaproponować Polkom i Polakom. Jedynym hasłem przewijającym się w kampanii wyborczej i na PiS-owskiej konwencji był Tusk, Tusk i jeszcze raz Tusk. Gdyby nie było Donalda Tuska, to PiS nie wiedziałby, na czym oprzeć swoją kampanię wyborczą. Jarosław Kaczyński posunął się nawet do ordynarnego kłamstwa i stwierdził, że na opozycyjnym marszu było 60 tys. osób. Już w poniedziałek politycy PiS musieli się wycofywać z tych słów. PiS i usłużne mu media jadą już tylko na hejcie i nienawiści.

Miejsce 1

Marsz Miliona Serc

Marsz Miliona Serc zaczął się w samo południe na rondzie Dmowskiego od krótkich przemówień liderów partyjnych. Jako pierwszy wystąpił Donald Tusk. Chwilę po nim Rafał Trzaskowski, Robert Biedroń, Włodzimierz Czarzasty, Michał Kołodziejczak i najmłodsza kandydatka w tych wyborcach Wiktoria Bartosiewicz. Po dwóch godzinach czoło marszu zameldowało się na rondzie Radosława, gdzie na scenie wystąpili artyści, śpiewając utwór Chłopców z Placu Broni – „Wolność, kocham i rozumiem”. Potem na scenę wyszedł Jurek Owsiak i Donald Tusk. Władza starała się zdeprecjonować marsz i zaniżała frekwencję. W katastrofalne opowieści Nowogrodzkiej i PiS-owskiej wierchuszki nie uwierzyli lokalni działacze PiS

Antyżenady

Miejsce 3

„Mamy ich!”

Donald Tusk ujawnił wyniki wewnętrznego sondażu po Marszu Miliona Serc. Koalicja Obywatelska liczyła, że impreza pozwoli sięgnąć po wyborców niezdecydowanych i to się udało. Partia Jarosława Kaczyńskiego jest na wyciągnięcie ręki. – Na ostatniej prostej. Mamy ich! Badanie na próbie 1500 po Marszu: PiS 34,3, KO 33,6 Lewica 11,3 Konfederacja 8,8 Trzecia Droga 8,6 – napisał lider opozycji.

Miejsce 2

Leśnicy na spotkaniu z Tuskiem

Dużą odwagą wykazali się leśnicy, którzy pojawili się na spotkaniu wyborczym Donalda Tuska w Połocku. Tak, odwagą, bo Lasy Państwowe są politycznym folwarkiem Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry. – Środowisko leśników jest upolitycznione jak nigdy dotąd – mówili. Jak podkreślali, większość jest zastraszona i sparaliżowana widmem utraty pracy i miejsca zamieszkania. – Leśnicy są również gotowi na dostosowanie aktualnie obowiązującej ustawy o lasach do zmieniającego się otoczenia lasów państwowych, zwłaszcza zmian klimatycznych i oczekiwań społecznych – zadeklarowali.

Miejsce 1

Pakt o nieagresji

Opozycja zawarła specjalne porozumienie na ostatniej prostej kampanii wyborczej. Nikt nie prowadzi otwartych sporów i nie podszczypuje się w mediach społecznościowych, bo wróg jest jeden. PiS w ostatnim czasie zorientował się, że opozycja gra zespołowo do jednej bramki i włączył do swojego przekazu hasło o „Koalicji Chaosu”. Władza chce udowodnić, że po wyborach trzy formacje opozycyjne nie będą w stanie się dogadać i wywołają bałagan w państwie. Koalicja Obywatelska, Lewica i Trzecia Droga nie wchodzą w ten temat i prezentują swoją agendę polityczną.

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Antyżenady i Żenady cz.30. To nie był dobry tydzień dla PiS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *