Nie tylko orgia. Na diecezji w Sosnowcu działy się już wcześniej przerażające rzeczy

Nadal głośno jest o orgii, do której doszło na plebanii parafii pw. Najświętszej Marii Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej (woj. śląskie).

Coraz głośniej jest przy tym o samym bp Grzegorzu Kaszaku, którzy zarządza tamtejszym Kościołem.

Bp Grzegorz Kaszak i kontrowersje z nim związane

Zacznijmy od tego, że o diecezji w Sosnowcu głośno jest od dawna. W marcu przy miejscowym Domu Katolickim znaleziono ciało diakona Matusza B. Ktoś zakłuł jego ciało nożem i poderżnął gardło. Sprawcą miał być Robert S., który popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg. Znaleziono przy nim nóż, którym zabił on B. Prokurata do dziś bada sprawę. Jak na to wszystko zareagował bp Grzegorz Kaszak? W liście do wiernych polecił modlitwę za zmarłych. Zapewne wiele to pomoże…

Teraz o tej części polskiego Kościoła znów jest głośno. Tym razem za sprawą homoseksualnej orgii, którą zorganizowano w Dąbrowie Górniczej. Stał za nią ks. Tomasza Z.

Kaszak zareagował podobnie, czyli poprosił wiernych o modlitwę. Z. wysłał na „planowany urlop”.

To dziwna reakcja na to, co się stało. W końcu na parafii nie tylko doszło do orgii. Najpierw księża zaprosili na swoją imprezę męską prostytutkę. W obiegu były leki wspomagające potencję. Problem w tym, że sexworker nagle zemdlał. Wezwano pomoc, ale księża – zapewne bojąc się tego, co można było zobaczyć w środku – nie chcieli do budynku wpuścić ratowników. Musiała interweniować policja. Temu też o orgii zrobiło się głośno.

Inne grzechy

Wróćmy jednak do biskupa Kaszaka.

„Wcześniej bp Kaszak nawet nie zawiesił rektora seminarium, którego wiarygodnie oskarżono o uczęszczanie do gejowskich darkroomów, później Watykan – co jest absolutnym wyjątkiem – skasował sosnowieckie seminarium, w którym także za posługi bpa Kaszaka dochodziło do nadużyć seksualnych” – napisał na łamach portalu wp.pl Tomasz Terlikowski. Dodał, że „biskup powinien złożyć dymisję”.

Jak więc widać, bp Kaszak to – bardzo delikatnie mówiąc – kontrowersyjna postać. Może lepiej dla Kościoła byłoby, gdyby przestał pełnić tę funkcję?

Źródło: se.pl