Kibole z Białegostoku zatrzymali autokar z dziećmi. „Zaczął się festiwal wyzwisk”
Białostoccy kibole przegonili młodych piłkarzy i ich rodziców z lokalnego boiska. Przerażone dzieci opuszczały stadion pod eskortą policji.
Rak zwany kibolami od lat trawi polską piłkę klubową i nic nie wskazuje na to, by kiedykolwiek ktoś z władz poszedł na wojnę z chuligaństwem. Tu po mieście biegają jacyś ludzie z maczetami, którzy pod pozorem kibicowania wymierzają wrogom sprawiedliwość, tam troglodyci w kominiarkach ścierają się ze sobą, by później uciekać przed policją, raz na jakiś czas niezadowoleni z wyników kibole rozbierają piłkarzy z koszulek albo wpadają do autokaru zespołu na tzw. rozmowę wychowawczą. Rzygać się chce.
Skandal na meczu młodzieży
Bardzo nieprzyjemne kręcenie w żołądku odczujecie też czytając historię z Białegostoku opisaną przez „Przegląd Sportowy Onet”. Do skandalicznych wydarzeń doszło w niedzielę 17 września. Młodzi zawodnicy ŁKS Łomża grali w Białymstoku mecz z Talentem. Spotkanie „odwiedziła” grupa chuliganów Jagiellonii, których zespół tego dnia mierzył się w meczu PKO Ekstraklasy z Radomiakiem Radom.
– Rocznik 2010 grał po godz. 10, a druga drużyna miała rozpocząć mecz o 12.30. W trakcie drugiej połowy pierwszego meczu na stadion zaczęli przychodzić kibice Jagiellonii – opowiadał Łukasz Uściłowski, prezes Młodzieżowego ŁKS Łomża. Kibole zaczęli obrażać młodych piłkarzy i ich rodziców, którym nakazali zdjęcie z koszulek z logo łomżyńskiego klubu. – Zobaczyli nasze barwy, więc zaczął się festiwal wyzwisk – dodał prezes klubu. – Zaczęli grozić, że albo rodzice zdejmą koszulki, albo oni je zerwą – dodał trener Łomży 2010 Marcin Sawko.
Kilka minut później pod stadionem zjawił się autokar z kolejnym rocznikiem piłkarzy Młodzieżowego ŁKS Łomża. W pewnym momencie jeden z kiboli zatrzymał autobus, wszedł do środka i kazał wszystkim „wyp… z Białegostoku”. – Nasz trener próbował rozmawiać z tym człowiekiem, tłumaczył, że to tylko piłka młodzieżowa, ale w zamian dostał wyzwiska i groźby. „Ściągaj te szmaty, nie masz prawa wyjść w tym z autobusu”. Wszyscy byli przerażeni – powiedział prezes Uściłowski.
Łomża prawdopodobnie będzie domagała się ponownego rozegrania obu spotkań. Prezes Podlaskiego Związku Piłki Nożnej Sławomir Kopczewski powiedział „Przeglądowi Sportowemu Onet”, że ZPN zajmie się sprawą w środę na posiedzeniu Wydziału Dyscypliny.
A my idziemy o zakład, że nikomu włos z głowy nie spadnie żaden kibol nie poniesie konsekwencji swojej bandyterki.
Źródło: Przegląd Sportowy Onet
1 Odpowiedzi na Kibole z Białegostoku zatrzymali autokar z dziećmi. „Zaczął się festiwal wyzwisk”
W pisopolsce i władzy prokuratora Zero Polacy nareszcie mogą być dumni ze swojego chamstwa , chuligaństwa i ciemnoty!