Już nie Tusk, teraz największym wrogiem Kaczyńskiego jest Trzaskowski. „Jest o jedno bardzo gorszy”

Jarosław Kaczyński rozpoczął pracę na dwa etaty. Na jednym atakuje Donalda Tuska, na drugim uderza w Rafała Trzaskowskiego. W narracji prezesa prezydent Warszawy jest jeszcze gorszy, niż lider PO.

Kaczyński ma nowego wroga. To Trzaskowski

Jarosław Kaczyński odwiedził w sobotę 16 września Poznań.

Prezes bardzo się tam napracował, bo prócz zwyczajowych ataków na Tuska, zaatakował też innych polityków Platformy Obywatelskiej. Oberwało się Tomaszowi Grodzkiemu za orędzie nt. afery wizowej, które wygłosił w TVP. Bohaterem wściekłej tyrady, którą wygłosił Kaczyński, był zaś Rafał Trzaskowski.

To, że Trzaskowski zagraża PiS, pokazały wybory prezydenckie. Prezydent Warszawy pomaga PO w kampanii, ale sam nie kandyduje do Sejmu. Nie brakuje jednak głosów sugerujących, że powinien być kandydatem PO na premiera – ma mniejszy elektorat negatywny, niż Tusk, a PiS ma z nim problem. Mimo dwóch kampanii – o prezydenturę w Warszawie i w Polsce – machina obozu rządzącego nie potrafiła nic na niego wymyślić.

Pozostają więc wściekłe tyrady czującego zagrożenie prezesa. Kaczyński straszył zebranych w Poznaniu, że Trzaskowski ma „w ostatniej chwili” zostać kandydatem PO na premiera.

Otóż, on jakby zaczął się do tego przygotowywać, jest lewakiem, jest antykościelny, tak wściekle, a teraz zaczyna się przedstawiać jako człowiek, który został wychowany w głęboko religijnej atmosferze, że ojciec Kolbe to był bohater jego młodości – grzmiał Kaczyński. – Ja się nie zdziwię, jak za chwilę ogłosi, że jest tercjarzem, należy do trzeciego zakonu. Nie wierzcie mu. To jest kolejne wielkie kłamstwo, to jest skrajny lewak, który po prostu należy do tych, którzy niszczą polską tożsamość, polską kulturę, co więcej, niszczą tą piękną europejską cywilizację, najbardziej życzliwą człowiekowi w dziejach świata, cywilizację opartą na chrześcijaństwie. Jeżeli ta zmiana nastąpi, to nie dajcie się nabrać – ostrzegał prezes. Na koniec niejako „zdegradował” Tuska. Jak się okazuje, Trzaskowski jest dla niego większym wrogiem, niż lider PO.

Jeżeli Tusk jest bardzo, bardzo, bardzo, bardzo zły, to on jest jeszcze o jedno „bardzo” gorszy – skwitował Jarosław Kaczyński.

Trzaskowski odpowiada

Rafał Trzaskowski w sobotę odwiedził Lublin. Prezydent Warszawy poświęcił kilka zdań Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Zostałem nazwany lewakiem, oczywiście nic w tym nie ma złego. Wydaje mi się, że tego typu opowieści kompletnie nie przystają do dzisiejszej rzeczywistości i to pokazuje, że ten człowiek (…) jest po pierwsze, jak mówi młodzież, kompletnie odklejony od rzeczywistości, a po drugie, wykazuje się czymś, na co ja mam mało cierpliwości, a mianowicie totalnym brakiem refleksji i lenistwem intelektualnym – podsumował prezesa PiS Trzaskowski.

Źródło: Gazeta.pl

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany jestem od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracowałem także z portalem Wiadomo.co, gdzie budowałem dział sportowy, tworząc newsy, reportaże i felietony o tematyce sportowej. W 2019 roku pracowałem też w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Mam też doświadczenie jako reporter radiowy z praktyk w internetowym Radiu WWW, dla którego przygotowywałem relacje z wydarzeń kulturalnych.

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent warszawskiego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Przedsiębiorca, od blisko 10 lat prowadzący firmę zajmującą się różnego rodzaju pracami graficznymi - od przygotowywania kreacji reklamowych po skład książek. Po godzinach – współtwórca vloga o tematyce piłkarskiej „Zielony Stolik”, gdzie odpowiadam też za montaż wideo. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu, pasjonat historii i podróży.

1 Odpowiedzi na Już nie Tusk, teraz największym wrogiem Kaczyńskiego jest Trzaskowski. „Jest o jedno bardzo gorszy”

  1. Jan pisze:

    Paranoik i Schizofrenik – całe życie był ateistą. Dopiero gdy zobaczył że klerwisyny mogą mu nagonić wyborców zaczął udawać „wielkiego katolika” i nawet chodzić do kościoła. Ciemny lud tę sztuczkę kupił.

    ale żenującą hipokryzją ateusza jest zarzucanie innym antykościelności. I jeszcze to coś łże bezczelnie że to druga strona nakręca spiralę nienawiści

    mam nadzieję że przysłowie „Buta kroczy przed upadkiem” sprawdzi się po raz kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *