Szantażowała Kaczyńskiego. Teraz prezes wyciął ja bezlitośnie z list PiS-u. „W listopadzie wylecisz z PGE”

Małgorzata Janowska ratowała w tej kadencji większość PiS-owi, ale prezes ją wyciął z list.
Teraz posłanka ma do niego pretensje.

Małgorzata Janowska razem ze Zbigniewem Girzyńskim i Arkadiuszem Czartoryskim odeszła z PiS w połowie 2021 roku. Była taka mocna w buzi, że mówiła o PiS-ie jako partii zamordystycznej, krytykowała TVP i miała pretensje do władzy, że nie rozwija Bełchatowa. Domagała się także zmiany granic w jej okręgu wyborczym, żeby więcej pieniędzy z PGE w nim zostawało.

Po krótkim rozbracie z partią rządzącą, cała trójka wróciła na łono Jarosława Kaczyńskiego. Czartoryskim przestało się interesować CBA, a Janowska dostała stanowisko w PGE, a prezes zmienił granice. Tym samym Kaczyński „zapłacił” za utrzymanie większości w Sejmie.

Ale Jarosław Kaczyński także się odpłacił. Nie jest wykluczone, że bardzo dobrze sobie zapamiętał Małgorzatę Janowską i wyciął ją przy układaniu list wyborczych. Prezes nie lubi się przed nikim płaszczyć, a tu de facto został zmuszony do rozłożenia czerwonego dywanu powrotnego przed zbuntowaną posłanką.

Jak pisał Andrzej Stankiewicz na Onecie, prezes PiS usuwał z list „politycznych zdrajców”, czyli osoby, które go szantażowały.

Oburzenie posłanki

Małgorzata Janowska zdecydowała się zabrać głos po wycięciu jej z list wyborczych. Jej wpis w mediach społecznościowych brzmi, jak solidna teoria spiskowa. Można wyjść z PiS-u, ale PiS z ludzi nigdy nie wychodzi i to pokazuje jej komentarz.

I jak historia lubi się powtarzać, nie dano mnie na listy PiS tylko dlatego, ze byłam zagrożeniem, bo za dużo zrobiłam dla Regionu i walczyłam o energetykę, to teraz chcą karać wszystkich ludzi, którzy są mi przyjaźni. Czyżby się mnie bali ? Tak wygląda uczciwa polityka? – napisała.

Użytkownicy TwitteraX przepowiadają jej kolejną katastrofę. – W listopadzie wylecisz z PGE – piszą. – Każdy to wiedział. Zagłosowała Pani co mogła i do widzenia, ale chociaż jakiś grosz wpadł – komentuje internauta.

Pani ma czelność mówić o uczciwości? Jest Pani idealnym przykładem typowego PISowskiego aparatczyka, skupionego tylko na korycie i dojeniu kasy – ocenia kolejny.

Źródło: Onet.pl 

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *