Nowe doniesienia ws. śmierci Prigożyna. Lider wagnerowców został zwabiony do Moskwy?

Wokół śmierci Jewgienija Prigożyna wciąż jest więcej pytań, niż odpowiedzi.
Pojawiają się doniesienia, że lider wagnerowców został zwabiony do Moskwy pod pretekstem rozmów na temat przyszłości Grupy Wagnera.

Prigożyn zwabiony do Rosji?

Jewgienij Prigożyn zginął 23 sierpnia w katastrofie lotniczej w obwodzie twerskim. Wśród ofiar znaleźli się też inni przedstawiciele kierownictwa Grupy Wagnera, m.in. Dmitrij Utkin. Większość ekspertów nie ma wątpliwości, że doszło do zamachu, którego Kreml dokonał w akcie zemsty za czerwcowy bunt Prigożyna i jego marsz na Moskwę.

Jak donosi Bloomberg, istnieje możliwość, że Prigożyn został zwabiony do Moskwy. W ostatnich tygodniach rosyjskie ministerstwo obrony przygotowywało się do przejęcia kontroli nad Grupą Wagnera. Najemnicy wciąż prowadzą działania w Afryce i na Bliskim Wschodzie, a działania ministerstwa wprowadzało komplikacje. Według Bloomberga Kreml miał zakazać mu korzystania z rosyjskich samolotów transportowych, rosyjskie władzę zwróciły się też do Syrii z prośbą o utrudnienie wagnerowcom korzystania z bazy lotniczej w Khmeimim. Do Syrii i Libii podróżował rosyjski wiceminister obrony i miał przekonywać tam, by tamtejsze operacje Grupy Wagnera przeszły pod opiekę Kremla. To wszystko postawiło Prigożyna pod ścianą – musiał udać się do Moskwy, by rozmawiać na temat rozwiązania sytuacji.

Teorie spiskowe

Oczywiście wokół śmierci Prigożyna narastają teorie spiskowe. Były profesor Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Walerij Sołowiej uważa, że lider Wagnerowców tak naprawdę nie zginął w katastrofie. Jak przekonuje na łamach „Daily Mail”, na pokładzie feralnego samolotu znalazł się… sobowtór Prigożyna. Szef Grupy Wagnera spodziewał się zemsty Putina, więc postanowił się ubezpieczyć. Według tej teorii Prigożyn ukrywa się i planuje zemstę.

Mit „żyjącego Prigożyna” funkcjonuje też wśród samych wagnerowców. Prawdopodobnie forsowany jest on przez dowódców Grupy, by nie umniejszać wewnętrznej lojalności i utrzymać morale. Warto przypomnieć, że już dwukrotnie plotki uśmiercały Prigożyna. W 2019 roku mówiło się o jego śmierci w katastrofie lotniczej w Afryce, z kolei w 2022 roku miał zginąć w obwodzie ługańskim.

Źródło: Wprost, Defence24

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *