Znany ksiądz nie może już słuchać opowieści o klapsach Korwin-Mikkego. „Bicie dzieci jest…”

Żona Janusza Korwin-Mikkego w pełni popiera dawanie klapsów dzieciom. Na słowa jej i jej męża zareagował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Janusz Korwin-Mikke od dekad udziela się w polskiej polityce. Raz do Sejmu wejdzie, innym razem brakuje mu głosów, by przekroczyć próg wyborczy i tak to się kręci. U polityka kojarzonego z muszką i wąsikiem nie zmieniają się tylko dwie rzeczy. Wciąż nie może dość do władzy w Polsce, by zreformować ją po swojemu (i daj Boże, żeby tak zostało) i bardzo często wygaduje głupoty. Najprawdopodobniej te dwie sprawy są ze sobą nierozerwalnie związane.

Leciwemu politykowi w zdobyciu władzy nie pomagają też wygłaszane opinie m.in. dotyczące wychowywania dzieci. W niedawnej rozmowie z „Super Expressem” Korwin-Mikke opowiedział o karach, jakie stosuje wobec 12-letniej córki i 10-letniego syna.

– Córkę traktuję trochę delikatniej niż syna – wyznał łaskawy tata Korwin-Mikke.

Korwin-Mikke broni klapsów

– Klapsy się zdarzają, córce rzadziej, praktycznie nigdy, syn częściej obrywa – przyznał poseł. Polityk wytłumaczył nawet, dlaczego niebite dzieci są gorsze od tych bitych. – Potem tacy ludzie wychodzą, co się szwendają po ulicach i nie wiedzą, co ze sobą zrobić! – wyznał w „Super Expressie”.

Ta opinia wywołała burzę, ale murem za Korwin-Mikkem stanęła jego żona, Dominika. – Nie podoba mi się, że ktoś kto daje lekkie klapsy, mówi się, że bije, bo to nie jest bicie – powiedziała w rozmowie z „Super Expressem”. – Pamiętajmy o tym, że czasami psychiczna reprymenda, krzyk potrafi wyrządzić większe szkody. Krzyk też jest przemocą. Dlaczego Lewica nie zastanawia się nad karami psychicznymi, których skutki są też bardzo negatywne? A te słynne klapsy są niepotrzebnie demonizowane – podsumowała.

Na słowa Korwina i jego żony zareagował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. – Jeśli chodzi o wychowanie, to skrajności trzeba odrzucić. Nie można stosować metod w stylu zero stresu, ale też nie można stosować rygoru wobec dzieci. Bicie dzieci jest absolutnie wykluczone. Człowiek, który stosuje bicie, powinien się opamiętać. Jakiekolwiek bicie dziecka jest rzeczą sprzeczną z jakimikolwiek zasadami – powiedział duchowny.

Źródło: Se.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *