„Obraził się i wyszedł”. Kuriozalne zachowanie ministra PiS w Sejmie, TEN temat okazał się zbyt niewygodny

Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu opozycja pytała o organizowane przez PiS „pikniki”.
Minister Łukasz Schreiber nie chciał jednak odpowiadać na pytania więc… wyszedł z sali. – Jego psim obowiązkiem jest być i udzielać odpowiedzi – skomentował zachowanie ministra poseł PSL Czesław Siekierski.

Jednym z tematów, które poruszono na burzliwym posiedzeniu Sejmu w czwartek 17 sierpnia, były pikniki organizowane przez rząd. Na pytania miał odpowiadać Łukasz Schreiber. Oficjalnie „pikniki” to imprezy promujące program 800 plus, ale podczas nich dochodzi do ordynarnej wręcz agitacji politycznej. Z kolei na oficjalnie wojskowym pikniku Jarosław Kaczyński nazwał Donalda Tuska „personifikacją zła”.

To nie ma nic wspólnego z reklamą programu. To kampania wyborcza za pieniądze podatnika – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” poseł KO Marcin Kierwiński. Podczas posiedzenia Sejmu 17 sierpnia politycy opozycji chcieli dowiedzieć się więcej o PiS-owskich piknikach. W porządku obrad znalazł się złożony przez KO wniosek dotyczący „propagandowych działań rządu PiS realizowanych z funduszy budżetu państwa”.

Do wypowiedzi w tym temacie oddelegowany został minister w Kancelarii Premiera Łukasz Schreiber. Nie miał jednak zamiaru merytorycznie odpowiadać na pytania. Nazwał wniosek KO „hucpą polityczną”.

Na insynuacje odpowiadać nie zamierzamy, na insynuacje i kłamstwa. Bo nigdy nie przyszło do głowy Prawu i Sprawiedliwości formułować pytań w tak niegodziwy sposób. Dlatego nie będę odpowiadał na te pytania, bo nie widzę powodu, by zamieniać Wysoką Izbę i sprowadzać do tego poziomu – stwierdził i… opuścił salę obrad. Na ucieczkę ministra w mocny sposób zareagowali politycy opozycji.

Ja się wcale nie dziwię, że pan ucieka. To jest ucieczka. Pan kradnie nasze pieniądze – ocenił z mównicy sejmowej poseł PO Sławomir Nitras.

Ja sobie nie wyobrażam, że z sali wychodzi minister. Jego psim obowiązkiem jest być i udzielać odpowiedzi. On naruszył powagę Sejmu. […] Panie ministrze, tak nie można. Pan powinien za to otrzymać określone reprymendy, uwagi ze strony premiera. Bo jest to zlekceważenie Sejmu – poseł PSL Czesław Siekierski. Polityk zwrócił się do prowadzącego obrady wicemarszałka Piotra Zgorzelskiego o zajęcie się sprawą Schreibera na szczeblu prezydium Sejmu. Zgorzelski zwrócił się do sekretariatu o przywołanie ministra z powrotem.

Obraził się i wyszedł. Ja poprzez sekretariat, bo innej możliwości nie miałem, poprosiłem, aby zwrócono się do KPRM-u o powrót pana ministra do wypełniania swoich obowiązków służbowych – komentował wicemarszałek w rozmowie z TVN24.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

3 Odpowiedzi na „Obraził się i wyszedł”. Kuriozalne zachowanie ministra PiS w Sejmie, TEN temat okazał się zbyt niewygodny

  1. siggi pisze:

    Tym pisowskim sloma z butow wystaje im drozszy zegarek i garnitur tym wiecej slomy w butach

  2. Czytelnik pisze:

    Ach te nowe pisowskie „elyty”. Tu garnitur i buty za kilka tysięcy złotych nie pomogą.

  3. Zdzisław pisze:

    Komentarz jest tylko jeden „z kim przystajesz takim się stajesz”. Cała ta pisowska zgraja to ludzie nie zasługujący na szacunek, gdyż przez cały okres rządów robią z Polaków głupców. Głoszenie haseł propagandowych typu „głupi polak we wszystko uwierzy” stało się mottem do łupienia Polaków……… Dziś pozostaje tylko karta wyborcza do zmiany poprzez liczny i odpowiedzialny wybór w dniu 15 października i obalenie powiedzenia „polak głupi przed szkodą jak i po szkodzie”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *