Kaczyński nie mógł darować tych słów Tuskowi. Reakcja prezesa PiS przeraża
Jarosław Kaczyński po raz kolejny został wyprowadzony z równowagi przez Donalda Tuska. Tym razem poszło o „miękką rurę”.
Podczas ostatniego spotkania Donalda Tuska z wyborcami w amfiteatrze w Ustroniu, lider PO nawiązał do Andrzeja Dudy. Były premier dał do zrozumienia, że nie obawia się prezydenta, który według niektórych będzie sypał piasek w tryby dzisiejszej opozycji, jeśli ta wygra październikowe wybory. W odpowiedzi Jarosław Kaczyński zarzucił mu łajdactwo.
Prezydentowi zmięknie rura
–Niektórym się wydaje, że prezydent Duda będzie wielkim problemem dla tych, którzy wygrają i będą chcieli utworzyć rząd […] Zobaczycie, jak panu prezydentowi rura zmięknie, kiedy się okaże, że jego patron i jego partia są w opozycji, są słabi, są rozliczani – powiedział. Dodał, że dla niego prezydentem w wymiarze moralnym jest Rafał Trzaskowski.
Nawiązał także do podpisanej przez Andrzeja Dudę ustawy, która pozwala mu na rozpychanie się podczas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Pisaliśmy o tym tutaj.
–Wiecie, że prezydent Duda ogłosił, że opozycja, że my wygramy wybory? Wiecie, w jaki sposób to zrobił? Zwrócił się do PiS-u, Sejmu, żeby przegłosować niekonstytucyjną ustawę, która ma dać jemu, a nie przyszłemu rządowi, narzędzia do prowadzenia polityki europejskiej. To jest przeciw Konstytucji, to jest przeciw polskim interesom, ale traktujmy to jako jednak jednoznaczną zapowiedź ich klęski – mówił.
Łajdactwo i kłamstwo
W niedzielę w Chełmie odbył się PiS-owski piknik pod hasłem „Z miłości do Polski”. Tradycyjnie prezes podważył jego nazwę swoim występem, wyzywając Donalda Tuska. Jarosław Kaczyński przypomniał słowa lidera opozycji o „mięknącej rurze prezydenta” i zaczął wywijać epitetami.
–Kto używa takiego języka? Ktoś, kto używa takiego języka, powinien być usunięty z polskiego życia politycznego. Są tacy, którzy biją mu brawo, ponieważ żyją w świecie urojonym – grzmiał. – Ta polityka, którą prowadzą, opiera się właśnie na takich łajdactwach, kłamstwie, kłamstwie i jeszcze raz kłamstwie – dodał oburzony.
Jarosław Kaczyński powiedział, że wspólnym mianownikiem tego rodzaju metod jest Donald Tusk, „który wprowadził te metody w 2005 roku”. Dodał, że wówczas temperatura sporów była znacznie niższa. – To o tamtych czasach można myśleć, jak o złotych – ocenił.
Źródło: WP.pl
4 Odpowiedzi na Kaczyński nie mógł darować tych słów Tuskowi. Reakcja prezesa PiS przeraża
Zdradzieckie mordy to rzeczywiście inny świat.
„Są tacy, którzy biją mu brawo, ponieważ żyją w świecie urojonym” – Powiedział człowiek, który przez większość życia żyje w jakimś świecie alternatywnym XDD
To co powiedział Tusk jest wulgarne. Kaczyński nigdy nie byl wulgarny. Inny świat.
Prezesowi nie podoba się „miękka rura”, ale zdrajcy, ojkofobi, zaprzancy, Targowica, Polacy najgorszego sortu, mordercy, nie-Polacy, oni stoją tu, gdzie stało ZOMO i inne inwektywy już według niego są w porządku? Kacza jego twarz…