Znowu spadła rakieta? Terytorialsi masowo przeszukują lasy w woj. Kujawsko-Pomorskiem
Terytorialsi przeczesują lasy w województwie Kujawsko-Pomorskiem. Mieszkańcy zastanawiają się, czy znowu spadła jakaś rakieta.
Czytelnicy „Gazety Wyborczej” zaalarmowali gazetę, bo lasy w okolicach Torunia i Bydgoszczy są regularnie przeczesywane przez WOT. – Zauważyłem sporą liczbę wojskowych wędrujących po lesie. Czy znowu spadła rakieta? Wolę od razu zadać pytanie najlepiej poinformowanym – mówi jeden z czytelników. To terytorialsi z nowymi rozkazami.
Armia wystraszyła się grzybiarzy
–WOT działa ponownie na terenie województwa kujawsko-pomorskiego – mówi dziennikowi Ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Każdego dnia 50 wojskowych przeczesuje lasy i każdego dnia mają inny rejon do przeszukania. Przeczesywanie terenu ma trwać aż do odwołania.
Według informacji z armii, terytorialsi poszukują balonu, który wleciał na teren Polski 13 maja. Żołnierze w nieoficjalnych rozmowach mówią, że to właśnie zbliżający się sezon grzybobrań jest powodem intensywnych poszukiwań. – Szukamy od miesięcy po lasach, to będzie klęska medialna, jak balon czy inny pocisk znajdzie grzybiarz – mówią.
Paweł Lisewski z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy uspokaja wojskowych. – Na razie grzybów nie ma – stwierdza.
Rakieta i helikoptery
Przypomnijmy, że ruską rakietę odkryła w lesie amazonka, a o latających nad Polską białoruskich helikopterach wojsko dowiedziało się od mieszkańców Białowieży. Oba przypadki zakończyły się całkowitą kompromitacją Ministerstwa Obrony Narodowej.
Przedwczoraj w sieci pojawiły się zdjęcia dwóch białoruskich śmigłowców. Mieszkańcy Białowieży podnieśli alarm, ale wojsko wydało uspokajający komunikat, że nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej kraju. Po 10 godzinach zmieniono wersję i przyznano, że dwa helikoptery latały nad Polską. Nikt nie ma wątpliwości, że jest to spowodowane tym, że jest za dużo świadków i zdjęć, bo w innym przypadku MON szedłby w zaparte, tak jak z ruską rakietą.
–Miałam wrażenie, że nie wyrobią się na zakręcie i wlecą mi na dach – relacjonowała przerażona właścicielka jednego z obiektów turystycznych, znajdującego się 3 km od granicy. Niektórzy mieszkańcy myśleli, że to polskie śmigłowce i dopiero po jakimś czasie uświadomili sobie, że sytuacja jest poważna.
Źródło: Gazeta Wyborcza
6 Odpowiedzi na Znowu spadła rakieta? Terytorialsi masowo przeszukują lasy w woj. Kujawsko-Pomorskiem
Nic nie mamy ze sprzętu bo wszystko poszło na Ukrainę a sami zostaliśmy z komórkami mieszkańców do obserwacji .Dziwna i bez troska decyzja MON i Pisu
Spokojnie. Minister obrony jak i generałowie mają się dobrze.
Niebawem będą wypinać piersi po ordery
I odbierać stosowne premie.
Gdzie nasz system antyrakietowy co Błaszczak wydał na niego tyle naszej kasy gdzie te zapewnienia że nawet mysz się nie prześlizgnie że mamy najnowszy system najlepszy gdzie to jest rakiety wlatują helikoptery wlatują inne kraje by zestrzelili takie rakiety czy helikoptery to nasz kraj a wy nawet przechwycić nic nie umiecie nasze pieniądze wydajecie na złom
SPRAWDZAJĄ AŻ PUSZCZĄ BROŃ NUKLEARNĄ TAKTYCZNĄ BO WIEDZĄ ŻE NIE WYGRAJĄ WOJNY INACZEJ POLSKO CZEMU NIC NIE ROBICIE MASAKRA
Kiedyś była siara pracować w policji,teraz wstyd robić w MON ie
W województwie kujawsko – pomorskim.