Mentzen zapędzony przez dziennikarza w kozi róg. Poszło o bicie dzieci

Sławomir Mentzen musiał się zmierzyć z pytaniem o źródło opinii na temat bicia dzieci. Konfederata bardzo się zdenerwował.

W szeregach Konfederacji jest coraz więcej nerwowości. Zachłyśnięci wysokimi notowaniami politycy Konfederacji zaczęli być maglowani przez dziennikarzy w temacie reprezentowanych poglądów. Skończyło się TikTokowanie i opowiadanie bajek o likwidacji podatków.

Sławomir Mentzen po raz kolejny nadział się na niewygodne pytania i puściły mu nerwy.

Atak na dziennikarza

Sławomir Mentzen udzielił w marcu kompromitującego wywiadu Wirtualnej Polsce. Dziennikarz „Faktu” wrócił do tego wydarzenia i zaczął drążyć temat bicia dzieci.

W marcu powiedział Pan, że z badań wynika, że dzieci które dostają klapsy mają mniej problemów niż te, które w ogóle nie są karane. Jakie to są badania? – zapytał dziennikarz. – Nie pamiętam. Czytałem je już jakiś czas temu. Nie mam w głowie wszystkich badań – odparł.

Metaanaliza naukowców z Uniwersytetu Teksasu w Austin z 2016 r., objęła 75 badań przeprowadzonych w ciągu 50 lat w 13 różnych krajach, wskazała, że żadne badanie nie wykazało, żeby klapsy przyczyniły się do poprawy zachowania dziecka. Wskazano za to problemy, które bicie powoduje: zwiększoną agresję, problemy behawioralne i psychiczne czy zmniejszone zdolnościami poznawcze – usłyszał Mentzen od dziennikarza. – Czemu pan o tym mówi, skoro nie ma na to żadnych badań – dopytał i tu Konfederata nie wytrzymał.

Jestem przekonany, że nie ma pan kompetencji do oceny badań naukowych i nie rozumie pan badań, na które się powołuje – wypalił Mentzen. – Pan w tym momencie podważa badania całego uniwersytetu – powiedział dziennikarz. – Ja jestem doktorem ekonomii i potrafię czytać badania – odpowiedział nerwowo.

Beka po wywiadzie

W marcu Sławomir Mentzen udzielił wywiadu, po którym media społecznościowe zalała fala kpin. – Dawno się tak nie uśmiałem czytając wywiad z politykiem. Odpowiedzi Mentzena: nie wiem, nie znam się, nie mam zdania, to było 4 lata temu, nie pamiętam, czemu nie rozmawiamy o moich propozycjach podatkowych. Konfa – polska Know Nothing Party – skomentował publicysta Jakub Majmurek. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: Twitter

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

2 Odpowiedzi na Mentzen zapędzony przez dziennikarza w kozi róg. Poszło o bicie dzieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *