Jerzy Owsiak otrzymał zaskakujący list od księdza. Pismo rzuca ponure światło na polski Kościół
Jerzy Owsiak otrzymał zaskakujący list. Pismo jest ciekawe ze względu i na nadawcę, i treść.
Jerzy Owsiak dostał list od księdza
Jerzy Owsiak jest znany głównie jako założyciel i lider WOŚP. Od pewnego czasu wypowiada się jednak też o polityce. Najczęściej nie są to wypowiedzi przychylne PiS. Przez to można byłoby sądzić, że prawica i konserwatyści – a przez to też Kościół – za nim nie przepadają. Owsiak pochwalił się jednak teraz listem, jaki otrzymał od pewnego anonimowego księdza. Pismo rzuca ciekawe światło na to, jakie nastroje panują dziś w Kościele.
Na facebookowym profilu Owsiaka pojawił się wpis, w którym działacz wspomina, jak do sekretariatu Fundacji WOŚP pewien starszy pan dostarczył anonimowy list. Napisał go wspomniany anonimowy ksiądz.
Szanowny Panie, proszę wybaczyć, że pozostaję dla Pana nieznany, lecz skłania mnie do tego zwykła ostrożność
– zaczyna pismo duchowny. To, co jest w dalszej części, daje do myślenia.
Jerzy Owsiak i niezwykły ksiądz
Potem autor listu dodaje, że jest „zwykłym księdzem w zwykłym miejscu mojej posługi”. Okazuje się jednak, że nadawca jest zbyt skromny. Nie jest bowiem taki „zwykły„, bowiem „nie może już patrzeć na to, co dzieje się w naszym kraju”.
(…) chodzi o nieszczęsny sojusz tronu z ołtarzem – konkretnie rządu PiS z Kościołem katolickim
– dopowiada w liście.
Dalej tłumaczy, że w jego oczach „doszło już do jakiejś chorobliwej paranoi, czego wyrazem były pseudo-uroczystości „religijne” Radia Maryja na Jasnej Górze kilka dni temu”.
Zastanawiałem się nad tym, co ja, zwykły, szary ksiądz i równocześnie obywatel naszego kraju mogę zrobić wobec tego dramatu. Modliłem się. I w mojej głowie zrodził się pomysł. Potrzebne jest zwycięstwo opozycji w tegorocznych wyborach i to już nieważne, jakiej opcji, byle odsunąć PiS od władzy. Ale jak do tego doprowadzić? Do wyborów muszą iść młodzi! Tu chodzi o młodych, obojętnych, którzy normalnie nie chodzą na wybory. Trzeba ich poderwać, trzeba ich zapalić, żeby WSZYSCY poszli, żeby nikt nie został. (…) Trzeba iść do wyborów!
– apeluje.
Owsiak popiera go całym sercem.
Tak, nie można być obojętnym na wyborach. Moim zdaniem powinien być to wręcz obowiązek każdego obywatela naszego kraju. Słuchajmy dokładnie, co do nas mówią politycy. W swoim sercu i swoich głowach odcedźmy plewy od ziarna i zagłosujmy, bo w ten sposób mamy wpływ na to, co przez kolejne lata dziać się będzie w Polsce. Jak napisałem wcześniej, pod słowami księdza ze zwykłej parafii mocno i gorąco się podpisuję – dodał od siebie.
Gra na mobilizacje i demobilizacje elektoratów
I faktycznie, wzięcie udziału w najbliższych wyborach będzie istotne. Tym bardziej, że współczesne kampanie wyborcze opierają się na mobilizacji elektoratu danej partii i demobilizacji wyborców przeciwników tejże. Możliwe, że w taką grę będzie próbowało zagrać teraz PiS (i oczywiście też KO). O tym, kto wygra kolejną elekcję, zadecyduje więc to, kogo wyborcy będą bardziej zdyscyplinowani i pójdą do lokali wyborczych.
Źródło: Facebook