PiS myśli nad dodatkowymi pytaniami w referendum. Wyłania się zdecydowany faworyt

Pomysł PiS-owskiego referendum o relokacji uchodźców został częściowo zneutralizowany, ale ewoluuje. Władza myśli nad pytaniami.

PiS-owski aparat partyjny oszukuje Polaków w sprawie relokacji uchodźców. Unia Europejska nie nakłada żadnego przymusu na Warszawę, która musi napisać do Komisji Europejskiej kilka słów o przyjętych uchodźcach z Ukrainy i sprawa jest zamknięta. Donald Tusk wyhamował PiS-owski rozpęd w sprawie referendum dwoma spotami i statystykami.

Dodatkowe pytania

Nowogrodzka była najpierw nastawiona na jedno pytanie dotyczące unijnego mechanizmu relokacji uchodźców, ale po brawurowej szarży Donalda Tuska, który pokazał całej Polsce PiS-owską hipokryzję, władza szuka pomysłu na dodatkowe pytania. – Zastanawiamy się nad pytaniem o wiek emerytalny, żeby pokazać, kto w czym jest konsekwentny – mówi „Gazecie Wyborczej” jeden z polityków PiS.

Referendum ma być PiS-owskim narzędziem do jeszcze silniejszej polaryzacji. W PiS kalkulują, że pytaniem o politykę migracyjną wykażą, że w tych sprawach to partia Jarosława Kaczyńskiego jest konsekwentna. Na podobny efekt liczą w przypadku pytania o wiek emerytalny.

Z referendum PiS wiąże jeszcze nadzieję zwiększenia frekwencji wyborczej. – Liczymy, że nam pomoże.

W 2019 r. w wyborach europejskich była najwyższa frekwencja i wygraliśmy, w 2020 r. prezydent Duda też wygrał przy wysokiej frekwencji – mówi rozmówca z Nowogrodzkiej.

Pomysły ewoluują

Pod koniec czerwca pojawiła się koncepcja wypowiedzenia de facto wojny Unii Europejskiej. – Zmiany decyzji o referendum nie będzie. Zorganizujemy je – mówił Wirtualnej Polsce ważny polityk PiS. – Politycznym celem PiS nie mają być migranci, ale „brukselscy biurokraci” – dodaje. – Chodzi o to, co wyprawia Bruksela. Dlatego w kampanii wyborczej zapowiada się z „brukselczykami” bitwa na całego – mówił kolejny.

Rozmówcy portalu od razu zastrzegają, że nie „chodzi o sprzeciw wobec UE” tylko o urzędników. PiS ma nadzieję, że taka retoryka pozwoli mu zmobilizować wyborców.

Komisja Europejska już poinformowała, że Polska nie musi przyjmować żadnych uchodźców. Unijna sekretarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson zamieściła w mediach społecznościowych nagranie w którym jasno mówi, że Polska, jako kraj, który przyjął ponad milion uchodźców po rosyjskiej napaści na Ukrainę, sama może być tym państwem, wobec którego inne państwa członkowskie UE będą zobowiązane do okazania solidarności.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *