„Co pan pie***y?!” Kredkowy poseł wdał się w ostrą kłótnię w studiu Polsatu. Musiała interweniować prowadząca!
Jest Janusz Kowalski w studiu, są gwarantowane emocje. Tym razem kredkowy poseł wdał się w burzliwą dyskusję z Dariuszem Klimczakiem z PSL. – Niech pan przestanie piep***ć! – zareagował w pewnym momencie polityk opozycji.
Do awantur w politycznych programach już się przyzwyczailiśmy, ale wydaje nam się, że za każdym razem jest jeszcze mocniej, coraz bardziej dosadnie. Najświeższy przykład do kłótnia na antenie Polsat News, której bohaterami byli Janusz Kowalski i Dariusz Klimczak z PSL.
W prowadzonym przez Beatę Lubecką programie „Debata dnia” politycy dyskutowali o imporcie żywności z Ukrainy. Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska od 15 września nie otworzy granicy dla produktów zbożowych. Umożliwiony zostanie jedynie umożliwi tranzyt. Ten ruch nie spodobał się szefowi rządu Ukrainy, który zarzucił Polsce „nieprzyjazny i populistyczny krok”.
Janusz Kowalski w swoim stylu przekonywał, że całe zamieszanie to wina opozycji.
– Europejska Partia Ludowa, do której należny PSL, chciała liberalizacji handlu z Ukraina – powiedział wiceminister rolnictwa. – To wy za to odpowiadacie – dodał. Dariusz Klimczak odparł, że nie jest ot prawda, a ludowcy zagłosowali przeciw.
Kowalski powtarzał swoje, a Klimczak podkreślał, że to europosłowie PiS popierali rozwiązanie.
– Posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego, w 2014 roku, kiedy ministrem rolnictwa był Marek Sawicki, znieśli cła i nie zabezpieczyli polskich interesów – odparł wiceminister. – Niszczycie rolnictwo – oskarżał.
– Chciałbym, żeby pan chociaż raz był lojalny wobec Rzeczpospolitej, a nie wobec interesów Brukseli – rzucił Kowalski w stronę Klimczaka. W tym momencie politykowi PSL skończyła się cierpliwość.
– Niech pan przestanie piep*** – odparł ludowiec. – Jestem lojalny wobec Polski. To pan będąc wiceministrem rolnictwa zajmuje się w mediach społecznościowych transwestytami z Holandii zamiast polskim rolnictwem – dodał, przekrzykując się z Kowalskim, który grzmiał, że poprzedni rząd „zniszczył polskie rolnictwo”.
– Co pan piep***y? – pytał oburzony Klimczak.
– Panu nerwy puszczają! Zniszczyliście polskie rolnictwo! – grzmiał dalej Kowalski. Politycy przekrzykiwali się i nie reagowali na reakcje prowadzącej. W końcu Beata Lubecka nie miała innego wyjścia, niż wstać z miejsca i podejść do swoich gości.
– Czegoś takiego jeszcze nie robiłam, ale muszę wejść między panów – powiedziała dziennikarka. – Panie pośle, trochę się pan uniósł – zwróciła się do Dariusza Klimczaka. Poseł PSL powiedział, że to z powodu zarzutów o zdradę ze strony Kowalskiego.
– Nie gniewam się na pana. Jako człowiek kompromisu nie gniewam się na pana – powiedział na koniec programu wiceminister rolnictwa.
Źródło: Polsat News