Kibice reprezentacji nie będą zadowoleni. TYLE kosztują bilety na mecz naszych „Orłów” z Wyspami Owczymi
PZPN podał ceny biletów na kolejny mecz reprezentacji Polski. Ile trzeba zapłacić za oglądanie na żywo Roberta Lewandowskiego i spółki?
Tragiczne miesiące reprezentacji Polski
Atmosfera wokół reprezentacji Polski daleka jest od dobrej, a może i przyzwoitej, problemy się piętrzą. Ostatnie miesiące? Jeśli już coś udało się zdziałać sportowo (awans na mundial i gra w 1/8 finału), to boiskowe osiągnięcia niweczyły sprawy natury finansowej. Chodzi oczywiście o tzw. aferę premiową, na której wizerunkowo stracili wszyscy – od Mateusza Morawieckiego zaczynając, przez samych piłkarzy, na Czesławie Michniewiczu kończąc. To właśnie były selekcjoner zapłacił posadą za pomundialowe szambo.
Do tej katastrofy dochodzą kolejne problemy. Fernando Santos, który przejął kadrę po Michniewiczu zaliczył katastrofalny debiut w Pradze, gdzie Polacy dostali potężnego gonga od Czechów. Nieco lepiej było w drugim meczu eliminacji do mistrzostw Europy.
Na PGE Narodowym wygraliśmy 1:0 z Albanią, ale styl gry przypominał ten z mundialu… Kiedy wydawało się, że może wreszcie coś drgnęło, przyszedł wyjazdowy mecz z Mołdawią. Wstyd, żenada, kompromitacja – to najczęściej powtarzane słowa po porażce 2:3 z jedną z najsłabszych drużyn Europy.
– Zdarzają się takie mecze, ale nie jestem w stanie wytłumaczyć drugiej połowy inaczej niż przez utratę podejścia do meczu, brak koncentracji. Nic nie wskazywało, że to może się wydarzyć. Tu nie chodzi o brak umiejętności. Gdyby ich brakowało, nie mogliby zagrać takiej pierwszej połowy – tłumaczył zszokowany selekcjoner Fernando Santos i przyznawał, że wynik końcowy to wstyd.
Ceny biletów na Wyspy Owcze
Tymczasem już po wakacjach reprezentacja Polski zmierzy się z kolejnym rywalem, którego można określić mianem półamatorów. Biało-Czerwoni 7 września w Warszawie na PGE Narodowym zmierzą się z potężnymi Wyspami Owczymi. Sądząc po cenach biletów na ten mecz i momencie, w którym znalazła się nasza kadra, to kibice nie będą zachwyceni. Tanio nie jest.
Na górnych sektorach wzdłuż boiska, w lepszych miejscach, ceny wynosić będą 240 złotych, za miejsca w drugiej kategorii bilety wynosić będą 180 złotych. Najtańsze miejsca to te za 120 złotych na najniższe sektory za obiema bramkami. Są też bilety rodzinne. Za dziecko do 12 roku z opiekunem trzeba będzie zapłacić 160 złotych. Bilety dla niepełnosprawnych wynosić będą 90 złotych.
Trochę sporo jak na przeprosiny za mołdawską kompromitację.
Jeszcze, gdy ktoś mieszka w Warszawie lub okolicach, to pewnie bardzo płakać nie będzie. Ale taki meczowy wyjazd dla kibiców z innych województw to już są koszta. Wolne w pracy, dojazd, jakiś obiad, czasami nocleg…I tak się pewnie cały wypad zakręci koło 1000 zł. Napiszcie w komentarzach jak wygląda taki wypad na mecz na PGE Narodowy jeśli są wśród Was kibice reprezentacji.
Źródło: Se.pl