Awantura w TVN24! Poseł Tyszka bezpardonowo zaatakował Konrada Piaseckiego
Stanisław Tyszka to były poseł Kukiz’15, aktualnie przyklejony do Konfederacji.
Parlamentarzysta wywołał awanturę w TVN24.
Stanisław Tyszka to także były wicemarszałek Sejmu, który powinien cechować się powagą. Poseł najwidoczniej doszedł do wniosku, że musi się uwiarygodnić wśród nowej grupy swoich kolesi z Konfederacji i komuś napluć pod nogi. Przyszedł do TVN24 i zaatakował stację oraz gospodarza programu „Kawa na ławę”.
Poselski bełkot
W sobotę odbyło się pięć eventów wyborczych. TVN24 nie transmitował konwencji Konfederacji i to wywołało niezadowolenie Stanisława Tyszki. Poseł stwierdził, że Konfederacja jest pierwszym ugrupowaniem, które pokazało program wyborczy, co oczywiście jest kłamstwem.
– Mam pytanie do redaktora. Proszę mi powiedzieć, czy TVN chce być obiektywnym medium, czy chce być stroną sporu? Wczoraj było pięć konwencji politycznych. TVN pokazał cztery. Pominął konwencję Konfederacji. Dlaczego? – zapytał Konrada Piaseckiego.
Prowadzący „Kawę na ławę” przypomniał parlamentarzyście, że ich lider Sławomir Mentzen co chwilę mówi o likwidacji TVN24.
– I teraz jest pytanie, czy chcecie TVN likwidować, czy chcecie być w nim pokazywani? – zapytał. – Czy gdybyśmy chcieli TVN likwidować, to ja byłbym tutaj i głosował przeciw lex TVN? – odpowiedział. – To ustalcie narrację wewnątrz partii – odparował Piasecki. W odpowiedzi usłyszał, że słowa Mentzena… „to były żarty”.
–Czyli jeśli ja powiem, że chcę delegalizacji Konfederacji, to też później mogę mówić, że to był żart? To w estetyce żartu pozostańmy – odwinął się dziennikarz TVN24. – Sugeruję więcej programów, a mniej żartów, bo żarty czasami mogą zostać źle zrozumiane – dodał.
Coraz częstsze ataki na TVN24
Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy nasiliły się polityczne ataki na TVN24. Premier Mateusz Morawiecki, Jarosław Kaczyński, rzecznik rządu Piotr Müller, czy rzecznik PiS Rafał Bochenek to tylko mały wycinek z całego frontu napastującego stację. W Konfederacji postawiono na ten sam model działania
Jest to dla stacji niebezpieczne na kilku płaszczyznach, a najważniejszą jest podważanie rzetelności TVN24, co w perspektywie długoterminowej może np. zaważyć na wycenie aktywów całego giganta medialnego.
Aż dziw bierze, że do tej pory nie było stanowczej reakcji Waszyngtonu. Czasy są takie, że za pół roku może być już za późno, bowiem PiS wdrukuje opinii publicznej, że TVN24 kłamie i manipuluje i ten wizerunek będzie utrwalał.
Źródło: Wirtualna Polska