Polityk PiS dokonywał w przeszłości aborcji, teraz mówi o zmianie poglądów. „Problem polega na tym…”
Po tragicznej śmierci 33-letniej Doroty z Bochni temat prawa aborcyjnego wraca na tapet. O swoich poglądach na ten temat wypowiedział się poseł PiS Bolesław Piecha, który jako lekarz w przeszłości dokonywał aborcji.
Bolesław Piecha z PiS był gościem programu „Debata Dnia” na antenie Polsat News. Głównym tematem dyskusji było prawo aborcyjne. Temat wrócił na tapet po tragicznej śmierci 33-letniej Doroty. Tragedia ta wstrząsnęła opinią publiczną. Ciężarna kobieta zmarła w szpitalu w Nowym Targu. Niedługo przed jej śmiercią lekarze wskazali obumarcie płodu. W wielu miastach zorganizowano protesty pod hasłem „Ani jednej więcej!”. Organizacje broniące praw kobiet uważają, że tragedii udałoby się uniknąć, gdyby wcześniej dokonano aborcji.
Bolesław Piecha jest z wykształcenia lekarzem i w przeszłości pracował jako ginekolog-położnik. Polityk przyznał, że dokonywał aborcji, gdy była ona legalna. Potem jednak zmienił poglądy.
– Ja zmieniłem swoje zdanie na ten temat absolutnie i radykalnie. Zobaczyłem, że to dziecko poczęte jest istotą, która ma niezbywalne prawo do godności i do życia i nikt nie ma prawa za nie decydować. To potwierdził Trybunał i w zasadzie potwierdzili wszyscy – powiedział poseł PiS. Prowadząca rozmowę Agnieszka Gozdyra dopytała go, czy przemiana dokonała się pod wpływem aborcji, których dokonał.
– Tak – odpowiedział krótko Piecha.
Opowieść polityka partii rządzącej nie przekonała obecnej w studiu przedstawicielki Lewicy. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zwróciła uwagę, że Piecha dokonywał aborcji, gdy ta była legalna.
– Później okazało się, że na wyciągnięcie ręki jest możliwa kariera w obozie prawicowej władzy i jak za dotknięciem magicznej różdżki uznał pan, że większą karierę zrobi pan krzywdząc kobiety, bo zakaz aborcji krzywdzi kobiety – wypomniała politykowi PiS i nazwała go „koniunkturalistą”.
– Niech pan poseł ma poglądy jakie chce nikt mu nie zabiera prawa wyboru, problem polega na tym że poglądy pana posła mają realne konsekwencje już nie tylko wyboru kobiet żyjących w Polsce, ale także ich prawa do ochrony zdrowia i życia – podsumowała posłanka Nowej Lewicy.
Źródło: Polsat News