Maile Dworczyka wracają, TEN znany dziennikarz doradzał Morawieckiemu?! „Jest prośba od Mateusza”

Skrzynka Dworczyka dała o sobie ponownie znać w środowisku dziennikarskim. Michał Kolanko z „Rzeczpospolitej” ma sporych rozmiarów problem.

Wykradzione maile ze skrzynki Michała Dworczyka pokazują kulisy robienia polityki przez towarzystwo skupione wokół premiera Mateusza Morawieckiego. Kluczowy wiosek jest taki, że szef rządu nie zajmuje się zbytnio rządzeniem tylko dbaniem o swój wizerunek.

Szczyt Grupy Wyszehradzkiej

Serwis Poufna Rozmowa opublikował kolejną porcję maili. Trzy lata temu polska delegacja miała jechać na szczyt Grupy Wyszehradzkiej do Izraela. To były czasy w których stosunki między Polską i Izraelem były bardzo napięte za sprawą ustawy o IPN.

Jest prośba od Mateusza, abyśmy porozmawiali z kilkoma dziennikarzami celem zebrania ich opinii nt. wyjazdu PMM do IL w ramach V4 […]. Chodzi o opinię i ocenę bilansu potencjalnych zysków i strat każdego z rozwiązań – pisał Michał Dworczyk do Mariusza Chłopika, który jest doradcą premiera z zakresu komunikacji.

Dworczyk zaproponował listę dziennikarzy z którymi warto rozmówić temat wyjazdu.

To Wojciech Wybranowski, Katarzyna Gójska, Piotr Gociek, Jacek Karnowski i Paweł Lisicki i dziennikarze „Rzeczpospolitej”: Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko. W kolejnych mailach Dworczyk i Chłopik, napisali co usłyszeli od dziennikarzy.

W przypadku Michała Szułdrzyńskiego jest dopisek: „lepiej nie dzwonić :)”. To oznacza, że niczego z nim nie konsultowano. Inaczej jest z adnotacją przy nazwisku Michała Kolanko: „lepiej zarobić strzała od opozycji wew, jak nie pojedziecie, to przykryje to cały tydzień. Jechać i tam głośno protestować” – miał doradzać Kolanko.

Press.pl poprosiło o komentarz dziennikarza „Rzeczpospolitej”, ale ten odmówił. Redaktor naczelny Bogusław Chrabota przesłał Press.pl krótkie oświadczenie.

„W związku z publikacjami na temat red. Michała Kolanki, który znajduje się obecnie w służbowej delegacji, redakcja „Rzeczpospolitej” poprosiła go o wyjaśnienia, które będziemy mogli przeanalizować po jego powrocie”.

Burza w sieci

W piątek w mediach społecznościowych wybuchła prawdziwa burza. Użytkownicy Twittera przypominali, że dziennikarz TVN24 Krzysztof Skórzyński za praktycznie identyczny przypadek został zawieszony. Następnie skierowano do komentowania skoków narciarskich, a swoją degradację zakończył na prowadzeniu lifestylowego porannego programu „Dzień dobry TVN„.

Co to jest???? Uważam, że wszyscy wymienieni dziennikarze powinni szczegółowo się do tego ustosunkować – skomentował Janusz Schwertner, dziennikarz Onetu.

Pragnę wyrazić najszczerszy szacunek dla wszystkich dziennikarzy, którzy bezpłatnie udzielają porad panu premierowi. Ja chętnie się mądrzę, ale na łamach WP, publicznie, za otrzymywane od wydawcy pieniądze. Ci, którzy robią to prywatnie i gratis, zasługują na podziw – kpił Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.

Źródło: Press.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *