Andrzej Duda nie zwlekał! Prezydent ogłosił decyzję ws Lex Tusk

Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję w sprawie tzw. Lex Tusk, czyli przeforsowanej przez PiS ustawy powołującej – jak to ładnie nazywa obóz władzy – komisję ds. badania wpływów rosyjskich.

26 maja PiS przeforsowało w Sejmie ustawę o powołaniu komisji do spraw wpływów rosyjskich, potocznie nazywaną Lex Tusk. Jest bowiem oczywiste, że inkwizycyjny projekt ma na celu wyeliminowanie politycznych oponentów PiS z życia publicznego. Wymyślona przez Nowogrodzką komisja ma mieć mieć uprawnienia zarówno śledcze, czyli prokuratorskie, jak oskarżycielskie oraz sądownicze — może pozbawić daną osobę prawa do pełnienia funkcji publicznych, związanych z zarządzaniem środkami publicznymi, na nawet 10 lat. Dodatkowo jej członków nie będzie można pociągnąć do odpowiedzialności. W efekcie sąd kapturowy PiS będzie mógł skazać dowolnego polityka bez wyroku sądu.

Ustawa, która została zmiażdżona przez ekspertów jako skrajnie niekonstytucyjna, trafiła do prezydenta Andrzeja Dudy.

Można się spodziewać w krótkim terminie decyzji pana prezydenta, która zostanie ogłoszona publicznie, bo jawność życia publicznego jest również wartością konstytucyjną – zapowiedział prezydencki minister Andrzej Dera. Jak dodał, decyzji głowy państwa można się spodziewać w terminie „krótszym niż trzy tygodnie”.

I faktycznie okazało się, że decyzja zapadła błyskawicznie.

W poniedziałek ok. godziny 10:30 Andrzej Duda ogłosił na specjalnej konferencji, że kontrowersyjną ustawę PiS podpisze.

– Nie jest dla nikogo tajemnicą, że Rosja, władze rosyjskie, próbowały wpływać na politykę innych krajów i próbowały kreować korzystne dla Rosji rozwiązania, po to, by opanować inne kraje i dominować nad nimi. Znamy to także z naszej historii – mówił Duda. – Mówi się o rosyjskich wpływach na kampanie wyborcze, takie dyskusje toczą się w USA, we Francji, w Niemczech – usprawiedliwiał swoją decyzję mieszkaniec Pałacu Prezydenckiego. – Te wpływy rosyjskie (…) są faktem i nie mam wątpliwości, że wymagają wyjaśnienia – kontynuował. Jak mówił, rozmawiał z Mateuszem Morawieckim, by komisja badająca rosyjskie wpływy powinna powstać na poziomie europejskim i zaapelował, aby premier podniósł tę kwestię na forum Unii Europejskiej.

– My w Polsce mamy dobre doświadczenie, jeśli chodzi o komisje, które pracują publicznie. W sprawach politycznych ważne jest to, by pokazać pewne mechanizmy publicznie – usprawiedliwiał się Duda i wspominał tzw. komisję Rywina. – Powiem otwarcie. Z tego doświadczenia transparentność wyjaśniania ważnych kwestii publicznych ma czołowe znaczenie. To opinia publiczna powinna sama wyrabiać opinie na temat, w jaki sposób działają jej przedstawiciele. (…) Dlatego zdecydowałem się na podpisanie ustawy, która ma wyjaśnić wpływy rosyjskie – powiedział Duda. Dodał przy tym, że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego.

Tusk gotowy na komisję

Donald Tusk zapowiadał, że jest przygotowany na wypadek powołania komisji.

Mamy strategię na tę komisję. Jeśli pytacie państwo o strach, widzieliście dzisiaj tchórzy, którzy głosują za komisją, która ma wyeliminować ich najgroźniejszego przeciwnika. Naszą odpowiedzią będzie odwaga. Zobaczycie państwo, że ci, którzy głosowali za złamaniem konstytucji, będą tego bardzo, bardzo żałowali – mówił lider PO niedługo po przegłosowaniu inkwizycyjnej ustawy w Sejmie. Tusk udzielił później wywiadu dla „Newsweeka”, w którym rozwinął tę myśl.

– Znajdziemy sposób, by opinia publiczna dowiedziała się, gdzie, kiedy i na kogo Rosjanie naprawdę wpływali. Kampania przez to będzie dużo bardziej dramatyczna i ciekawa, ale nie sądzę, by to był punkt zwrotny – zapowiedział lider PO.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *