Jest wielki powrót do rządu! Kto dołączył ponownie do Rady Ministrów?
Jadwiga Emilewicz wraca do rządu. Była minister rozwoju i wicepremier ujawniła, że obejmie dwie nowe funkcje.
Powrót do rządu
15 maja Jadwiga Emilewicz pochwaliła się na Twitterze, że po kilku latach wraca do rządu.
– Zostałam powołana przez premiera Mateusza Morawieckiego na pełnomocnika rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej i Sekretarza Stanu w Ministerstwie Funduszu i Polityki Regionalnej. Omówiłam z szefem resortu, ministrem Grzegorzem Pudą plan działania. Dziękuję Panu Premierowi i Ministrowi za zaufanie – napisała nowa wiceminister. Do wpisu dołączyła kilka fotografii z uroczystości, na której objęła swoje funkcje.
Zostałam powołana przez premiera @MorawieckiM na pełnomocnika rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej i Sekretarza Stanu w @MFIPR_GOV_PL . 🇵🇱🇺🇦
Omówiłam z szefem resortu, ministrem @GrzegorzPuda plan działania.
Dziękuję Panu Premierowi i Ministrowi za zaufanie. 🫱🏻🫲🏼 pic.twitter.com/VsKEOg66zN
— Jadwiga Emilewicz 💯🇵🇱 (@JEmilewicz) May 15, 2023
Jakie będą nowe obowiązki Emilewicz? Jak przekazał resort funduszy, do jej zadań „należeć będzie wspieranie współpracy pomiędzy organami administracji rządowej, agencjami wykonawczymi, zrzeszeniami, izbami gospodarczymi i innymi krajowymi podmiotami zaangażowanymi w polsko-ukraińską współpracę rozwojową, w szczególności w obszarze odbudowy Ukrainy”.
Jadwiga Emilewicz ma też za zadanie działać „na rzecz współpracy pomiędzy krajowymi przedsiębiorcami oraz innymi podmiotami krajowymi zaangażowanymi we współpracę między Polską a Ukrainą, a także reprezentować Radę Ministrów w rozmowach ze stroną ukraińską w tym obszarze”.Afery Emilewicz
Emilewicz pełniła różne funkcje w rządzie od 2015 roku. Do 2018 roku sprawowała funkcję podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju. W 2019 roku powołano ją na stanowisko minister przedsiębiorczości i technologii. Po wyborach została minister rozwoju w drugim gabinecie Mateusza Morawieckiego. Później, w kwietniu 2020 roku, objęła też urząd wiceprezes Rady Ministrów. Po rekonstrukcji w 2020 roku straciła jednak swoje posady.
Polityk dała się zapamiętać z kilku wpadek. Podczas pandemii zasłynęła słowami, że „ta sytuacja nauczy nas, że należy się ubezpieczać”, co porównywano do niesławnych słów Włodzimierza Cimoszewicza, wypowiedziane podczas powodzi tysiąclecia 1997 r. („Trzeba się ubezpieczać, a ta prawda jest ciągle mało powszechna”). Do tego doszła afera narciarska. W 2021 roku portal tvn24.pl ujawnił, że synowie Emilewicz wzięli udział w zgrupowaniu narciarskim, choć nie mieli odpowiednich licencji. W tamtym czasie obowiązywały obostrzenia pandemiczne i bez licencji nie było możliwości korzystania ze stoków. Dokumenty pojawiły się w wykazie Polskiego Związku Narciarskiego dopiero po tym, gdy sprawą zainteresowali się dziennikarze.
– Popełniłam błąd. Nie powinniśmy pojechać. Gdybym była przekonana, że moje dzieci od lat uprawiające narciarstwo nie mogą być wówczas na stoku, to nie zgodziłabym się, żeby trenowały na początku stycznia – tłumaczyła się Emilewicz po ujawnieniu sprawy.