Kaczyński się pokaja? W TEJ sprawie prezes popełnił fatalny błąd. „Powinien przeprosić”
Jarosław Kaczyński pomylił się, a może nawet okłamał rolników w sprawie zboża. PSL domaga się przeprosin od prezesa PiS.
W niedzielne przedpołudnie w programie „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News dyskutowano o aktualnych wydarzeniach politycznych. Dość dużo miejsca poświęcono kryzysowi zbożowemu, który trawi polskich rolników i wywołuje bardzo mieszane uczucia po stronie ukraińskiej.
Prezes się pomylił
Jarosław Kaczyński i były już minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapewniali rolników, że nie będą stratni na zbożu i ze spokojem mogą patrzeć, jak do Polski jest wwożone ukraińskie ziarno. Rolnicy już w czerwcu zeszłego roku zaczęli wysyłać ostrzegawcze sygnały, że jak rząd porządnie nie przyłoży się do tematu, to za kilka miesięcy obudzi się furą zboża pod poduszką.
Donald Tusk szybko zrozumiał wyrażane przez rolników obawy i również w czerwcu zaapelował do rządzących o pilne zajęcie się sprawą. Jak na to zareagował PiS-owski rząd? Lider Platformy Obywatelskiej został wyzwany od ruskich onuc, które chcą psuć dobre kontakty z Ukrainą. Już po pół roku okazało się, że to były premier miał rację.
W ubiegłym tygodniu Polska sfinalizowała rozmowy z Unią Europejską na temat zakazu importu z Ukrainy produktów rolnych, które doprowadziły do destabilizacji polskiego rynku. Rząd oczywiście przedstawia to jako swój sukces, ale wszyscy powinni pamiętać, że jedynym winnym w tej kwestii jest gabinet Mateusza Morawieckiego i powszechny PiS-owski tumiwisizm. To ta ekipa nie potrafiła zorganizować tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę.
Prezes powinien przeprosić
Jednym z gości programu „Śniadanie Rymanowskiego” był poseł PSL Dariusz Klimczak. Polityk został zapytany, czy porozumienie z Brukselą jest sukcesem polskiego rządu, bo tak to ujął Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa.
Klimczak stanowczo się sprzeciwił. – Rząd PiS w kwestiach rolnictwa dąży od porażki do porażki. Pojechali na spotkanie z długą listą produktów (na które miałoby zostać nałożone embargo – red.), a okazało się, że jest ich pięć, a de facto trzy. A co z drobiem, a co z mlekiem? – pytał.
Według posła odpowiedzialni za polskie rolnictwo „spali”. – Wasi przedstawiciele mówili, że zagrożenia nie ma. Nie tylko minister Henryk Kowalczyk, sam wasz lider Jarosław Kaczyński. Domagam się jako Ludowiec, że na pierwszym spotkaniu z udziałem Kaczyńskiego powinien on przeprosić polską wieś – zwrócił się do obecnego w studiu Radosława Fogiela z PiS.
Źródło: Polsat News