To już koniec, Ziobro i spółka podjęli decyzję. Solidarna Polska znika z polskiej sceny politycznej!
Pożegnajcie się z Solidarną Polską! Niełatwa decyzja została podjęta. Partia o tej nazwie po 11 latach znika z polskiej sceny politycznej.
Nie jest to żart – Solidarna Polska naprawdę znika. Ale nie oznacza to, że Zbigniew Ziobro, Janusz Kowalski, Jacek Ozdoba i reszta pociesznej ekipy odchodzą z polityki. Jak donosi WP, ziobryści zdecydowali się na rebranding. Będzie nowa nazwa, nowy przekaz dla wyborców.
– To koniec tego szyldu, zaczynamy nowy etap – usłyszeli dziennikarze WP od źródeł w partii Ziobry.
Według informacji portalu partia Zbigniewa Ziobry rusza do wyborczej ofensywy, a jej częścią będzie prezentacja nowego szyldu. Nowe oblicze Solidarnej Polski zobaczymy 3 maja.
Tego dnia w Warszawie, w Hali Expo XXI przy ul. Prądzyńskiego, odbędzie się zorganizowany z rozmachem kongres partyjny.
Jaki cel ma ten rebranding? Trzeba przecież przyznać, że nazwa Solidarna Polska jest już zakorzeniona w polskiej polityce. Każdy wie, co się pod nią kryje. Jak donosi WP, ziobryści wcale nie mają zamiaru łagodzić wizerunku. Wręcz przeciwnie. „Nowa twarz” SolPolu ma nawiązywać do wyrazistego i konfrontacyjnego stosunku wobec polityki Unii Europejskiej. Ziobro i spółka nie chcą być kojarzeni z „ugodową”, jak to określają, linią polityczną utrzymywaną przez frakcję Mateusza Morawieckiego.
Rebranding ma być też dla nich próbą podkreślenia swojej tożsamości i odrębności politycznej od PiS. A warto o to zadbać, na wypadek kataklizmu w relacjach wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Obecnie obowiązuje rozejm, ale wiadomo, że relacje w koalicji są lepione na taśmę klejącą i taśma ta może w każdej chwili puścić. Ziobro, Kowalski i spółka chcą być gotowi na ewentualność samodzielnego startu w wyborach.
Ziobryści przekonują, że 3 maja będziemy świadkami „pokazu mocy organizacyjnej” partii. Tę „moc” mają dostrzec także bywalcy Nowogrodzkiej. Kongres w zamyśle ma być elementem prężenia muskułów przed negocjacjami z PiS w sprawie miejsc na listach wyborczych.
Nowa Solidarna Polska ma też naturalnego przeciwnika w Konfederacji, która notuje w sondażach coraz większe poparcie. Ziobryści nie chcą się jednak dzielić elektoratem „tej bardziej na prawo od PiS” partii.
– Różnimy się od Konfederacji przewidywalnością, doświadczeniem i negatywnym stosunkiem do Rosji – przekonują ziobryści. Czy odświeżenie wizerunku pomoże partii? Przekonamy się już wkrótce.
Źródło: WP