PiS już gotowe do ataku na Tuska za pomocą kontrowersyjnej komisji? „Raport jest już przygotowany”
Sejm przyjął ustawę o powołaniu „komisji do spraw badania rosyjskich wpływów”. Opozycja nie ma wątpliwości, że jej celem jest bezpodstawny atak na Donalda Tuska. – Niektórzy twierdzą, że raport jest już przygotowany – mówi poseł KO Dariusz Joński.
Kontrowersyjna komisja
Nie ma już wątpliwości – jeżeli Andrzej Duda nie zablokuje kontrowersyjnej ustawy, to komisja ds. badania rosyjskich wpływów zostanie powołana do życia. Projekt jest miażdżony przez opozycję i ekspertów, wskazuje się jego niekonstytucyjność.
– Nie wystarczyłoby jednej kartki, by wyliczyć wszystkie artykuły konstytucji, które ten prawny potworek, jakim jest komisja, łamie – mówił w rozmowie z Onetem konstytucjonalista prof. Marek Chmaj.
Politycy opozycji nie mają wątpliwości, że obóz władzy przygotował cały ten projekt, by mieć pretekst do bezpodstawnych ataków na opozycję, głównie – Donalda Tuska. Komisja będzie mogła bowiem wydać 10-letni zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi – czyli np. funkcji premiera. A członkowie gremium nie będą mogli być pociągnięci do odpowiedzialności za „swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania funkcji komisji”.
– To nie jest tak, że polskie władze nie zajmują się tropieniem realnych „ruskich agentów”. 23 osoby aresztowane w ciągu roku […] Jest to komisja ekstraordynaryjna, to prawda. Sytuacja taka jest. Ta komisja nie jest z definicji skierowana przeciwko komukolwiek. Obejmuje okres rządów PO, PSL i PiS – bronił projektu Ryszard Czarnecki na w programie „6. Dzień Tygodnia w Radiu ZET”. Ale raczej nie przekonał sceptyków.
– PiS ma wszystkie instrumenty, które powinny takie zachowania ujawnić. Chyba że służby są już tak upolitycznione i zajęte inwigilowaniem opozycji, że po prostu nie mają mocy przerobowych – oceniła Urszula Pasławska z PSL. Robert Winnicki z Konfederacji przyznał, że posłowie partii złożyli… autodonosy do ABW i prokuratury. Głos zabrał też Dariusz Joński z KO.
– Zamysł jest taki, żeby uniemożliwić objęcie funkcji przez Donalda Tuska po wygraniu wyborów – powiedział poseł. Jego zdaniem obóz władzy jest już przygotowany, by uderzyć w lidera PO. – Przewodniczącego będzie powoływał Mateusz Morawiecki. Reszta będzie wybierana przez większość, czyli przez pana Mejzę i cały PiS, który jest w Sejmie. I co jest ciekawe, członkowie komisji będą mogli zlecać inwigilację w czasie wyborów. Niektórzy twierdzą na korytarzach, że raport jest przygotowany i ma być jedno wezwanie Donalda Tuska – ujawnił polityk.
Co zrobi Duda?
Pozostaje pytanie, co z tak kontrowersyjną ustawą zrobi Andrzej Duda. Na Nowogodzkiej liczą, że prezydent nie zdecyduje się na weto. Przedstawiciele obozu władzy uważają, że nie ma on interesu, by blokować pomysł PiS.
– Nie sądzę, żeby to blokował. Że są zarzuty o niekonstytucyjności? Od tego jest Trybunał Konstytucyjny, który może to rozstrzygnąć, można wysłać do TK te przepisy, które są według prezydenta wątpliwe, ale ustawa niech wejdzie w życie – mówi „Gazecie Wyborczej” rozmówca z rządu.
Źródło: Radio Zet